To już drugi rok szkolny, który uczniowie rozpoczęli z obostrzeniami. Trzeba dezynfekować ręce, mierzyć temperaturę i nosić maseczki. Zwłaszcza te ostatnie są zarzewiem konfliktów w szkole.
Od poprzedniego roku w zakresie noszenia maseczek zmieniło się wiele. Przede wszystkim zasady ich noszenia zostały zapisane w ustawie, a nie jak do tej pory w rozporządzeniu, którego podstawa ustawowa była wątpliwa. Zwracały na to uwagę wielokrotnie sądy, przyznając rację obywatelom, którzy zdecydowali się walczyć o maseczkową sprawiedliwość w sądach i uznając nakładane na nich kary za niezasadne.
Od 29 listopada 2020 roku podstawa prawna obowiązku noszenia maseczek nie ulega już wątpliwości. Zalecenia wydane przez GIS, MZ i MEiN nie są już wyłącznie zaleceniami.
Rodzice mają obowiązek zaopatrzyć dziecko w maseczki do zastosowania w przestrzeni publicznej (zgodnie z aktualnymi przepisami prawa) i w przestrzeni wspólnej szkoły, gdy nie ma możliwości zachowania dystansu. Rekomenduje się stosowanie maseczek w przestrzeni wspólnej przez uczniów szkół ponadpodstawowych.
- czytamy w zaleceniach wydanych przez MEiN,
- W odróżnieniu od 2020 roku Dyrektor szkoły może nałożyć obowiązek noszenia maseczek podczas zajęć na terenie szkoły. Kompetencje w tym zakresie przyznane zostały Rozporządzeniem Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii wydanym na podstawie odesłania ustawowego. Z obowiązku noszenia maseczek zwolnieni są nauczyciele prowadzący zajęcia w szkołach i przedszkolach oraz uczniowie szkół i przedszkoli do 5 roku życia. Rodzice – zwłaszcza o poglądach antyszczepionkowych - nie mają możliwości „zwolnienia dzieci z obowiązku noszenia maseczek” analogicznie do zajęć wychowania fizycznego - mówi radca prawny, Alexander Skrzypiński z Kancelarii Prawnej SENEKA.
Jak dodaje radca prawny Joanna Jędrzejewska z Kancelarii Kacprzak Kowalak i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni z Poznania nie ma przepisów wprost regulujących tę kwestię. - Niemniej jednak zgodnie z przepisami oświatowego rozporządzenia covidowego dyrektor szkoły zobowiązany jest uwzględniać wytyczne ministra właściwego do spraw zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego oraz ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Natomiast zgodnie z tymi wytycznymi rodzice są zobowiązani do wyposażenia dzieci w maseczki oraz rekomendowane jest stosowanie maseczek w przestrzeni wspólnej przez uczniów szkół ponadpodstawowych - dodaje.
Należy podkreślić, że zgodnie z § 13c Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 20 marca 2020 roku w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 dyrektor jednostki systemu oświaty uwzględnia w funkcjonowaniu jednostki przepisy odrębne dotyczące ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii oraz wytycznych ministra właściwego do spraw zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego oraz ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Najnowsze wytyczne Wytyczne MEiN, MZ i GIS dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych zawierają rekomendacje do stosowania maseczek przez uczniów szkół jedynie w przestrzeni wspólnej, gdzie nie można zachować dystansu.
- komentuje radca prawny Marietta Buszka.
Za brak maseczki w szkole może obowiązywać kara. Tylko jaka?
Okazuje się, że problemem stały się szkolne statuty, które rzadko kiedy zostały zaktualizowane o kary, jakie można nakładać na uczniów, którzy maseczek nie noszą. Nauczyciele i dyrektorzy kierują się więc często pełną dobrowolnością, a to rodzi konflikty.
Jak podkreślają eksperci, kary nie mogą być dobrowolne i wymierzane ad hoc przez poszczególnych nauczycieli. System kar i nagród w danej szkole odzwierciedla jej statut i kary za maseczki powinny zostać w nim uwzględnione.
- Zgodnie z art.98 ust. 1 pkt 19 ustawy Prawo oświatowe to statut każdej ze szkół określa rodzaje kar stosowanych wobec uczniów. Rodzaj kar nakładanych na ucznia i ich gradacja powinna być uzależniona od rodzaju i stopnia naruszonych obowiązków - mówi Marietta Buszka.
Kara, nawet zapisana w statucie, powinna odzwierciedlać skalę przewinienia. W jednej ze szkół dyrektor straszy uczniów wydaleniem ze szkoły za nienoszenie maseczek. Zapytaliśmy ekspertów, czy istnieje górna granica kary. - Uchylanie się od noszenia maseczki na terenie szkoły powinno być oceniane przez pryzmat regulacji statutu szkoły i kar w nim zawartych. Nie można tu jednak mówić o pełnej dowolności stosowania kar statutowych. Granica znajduje się gdzieś pomiędzy zapewnieniem realizacji obowiązku szkolnego a narażaniem na utratę zdrowia lub życia innych uczniów. W mojej ocenie brak noszenia maseczki nie może być podstawą do ukarania ucznia poprzez skreślenie z listy uczniów - mówi Alexander Skrzypiński . - Skreślenie ucznia z listy uczniów ( nie dotyczy uczniów objętych obowiązkiem szkolnym) powinno być stosowane wyjątkowo tylko w przypadku rażącego naruszania statutu i obowiązków ucznia - mówi radca prawny Marietta Buszko.
Z kolei Joanna Jędrzejewska dodaje: "Brak jest przepisów prawa powszechnego w tym zakresie. Wszystko zależy od uregulowań statutowych każdej szkoły. Niemniej jednak w mojej ocenie kara wydalenia ze szkoły za brak maseczki byłaby zbyt daleko idąca."
Najważniejsze zasady bezpieczeństwa obowiązujące w szkołach:
- Szczepienia – rekomendowane dla pracowników szkół oraz uczniów po 12. roku życia.
- Dezynfekcja – przed zajęciami i po nich mycie powierzchni detergentem lub dezynfekcja środkiem dezynfekującym.
- Dystans – minimalna odległość pomiędzy osobami: 1,5 m.
- Higiena – częste mycie rąk (lub dezynfekcja rąk), ochrona podczas kichania i kaszlu, unikanie dotykania oczu, nosa i ust.
- Maseczka – w przestrzeniach wspólnych, gdy nie można zachować dystansu.
- Wietrzenie sal – przed, po i w trakcie zajęć oraz przerw, a także w dni wolne od zajęć.