Osoba, która zamierza podjąć naukę w szkole wyższej, będzie mogła sprawdzić poziom wszystkich oferowanych studiów, a nie tylko licencjackich, inżynierskich czy magisterskich ale również podyplomowych.
Osoba, która zamierza podjąć naukę w szkole wyższej, będzie mogła sprawdzić poziom wszystkich oferowanych studiów, a nie tylko licencjackich, inżynierskich czy magisterskich ale również podyplomowych.
Polska Komisja Akredytacyjna (PKA) sporządzi ocenę programową studiów podyplomowych i doktoranckich. Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie szczegółowych kryteriów i zakresu oceny programowej i oceny instytucjonalnej.
Resort nauki uzasadnia, że obecnie nie ma możliwości weryfikacji i oceny jakości prowadzonego kształcenia na wspomnianych poziomach kształcenia.
– Obecnie sprawdzamy studia doktoranckie i podyplomowe, ale w ramach oceny instytucjonalnej, a nie programowej, czyli oceniając np. cały wydział – wyjaśnia prof. Marek Rocki, przewodniczący PKA.
Projekt rozporządzenia precyzuje też, jakie elementy powinna uwzględniać ocena programowa, a jakie instytucjonalna. Resort nauki wskazuje, że ma to zapobiec powieleniu nadzoru nad tymi samymi zakresami działalności uczelni.
– Obecnie brakuje dokładnego wskazania, jak ma wyglądać ocena instytucjonalna, bo obowiązuje ona dopiero od niedawna. Co prawda, już obecnie są przepisy, które regulują to zagadnienie, ale są one na tyle niejasne, że sama komisja musi tworzyć standardy w tym zakresie. Uczelnie nie mają pewności, czego się od nich wymaga – uważa Przemysław Grzonka z biura do spraw jakości kształcenia Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Planowane rozwiązania wskazują również, jakie kryteria powinna uwzględnić PKA przy ocenianiu kierunku ogólnoakademickiego oraz praktycznnego. Przykładowo sprawdzając pierwsze z wymienionych studiów, weźmie pod uwagę stopień ich umiędzynarodowienia, a oceniając drugie, uwzględni zarządzanie procesem dydaktycznym.
Projekt rozporządzenia doprecyzowuje także kwestie danych i informacji wymaganych przez PKA przy przeprowadzaniu oceny. Na przykład raport samooceny uczelni będzie mógł dotyczyć tylko dokumentacji, której sporządzenie jest określone w przepisach.
– Obecnie tuż przed kontrolą dowiadujemy się, jakich dokumentów będzie potrzebowała komisja. Przygotowujemy kilogramy materiałów – mówi Przemysław Grzonka.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) określa też inne szczegółowe zasady przeprowadzania ocen.
– Precyzyjne wytyczne powinien – tak jak obecnie – określać statut PKA, a nie rozporządzenie. Te zagadnienia powinny być elastycznie regulowane przez komisję – uważa prof. Marek Rocki.
Zapowiada, że będzie wnioskował o to, aby w tym zakresie PKA mogła pozostać autonomiczna.
Tymczasem MNiSW chce również zatwierdzać statut PKA. To wynika z nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, którym jutro zajmie się Sejm.
– Nie zgadzam się z tym, aby zatwierdzał go minister nauki. Będziemy postulować, aby wycofano się z tego pomysłu – zaznacza prof. Marek Rocki.
Same uczelnie pozytywnie oceniają zmiany zaproponowane przez resort.
– Zasady przeprowadzania oceny powinny być przejrzyste. Jeśli zaproponowane przez ministerstwo do tego doprowadzi, to będzie zasadna zmiana – mówi Przemysław Grzonka.
Uważa, że uczelnia musi wiedzieć, jakie wymogi powinna spełnić, aby uzyskać pozytywną ocenę uprawniającą do prowadzenia studiów.
– Nie możemy jednak zapominać, że głównym celem szkoły wyższej jest kształcenie studentów na wysokim poziomie, a nie tylko spełnianie kryteriów wymaganych w akredytacji – dodaje Przemysław Grzonka.
Uczelnia powinna wiedzieć, jakie wymogi ma spełnić, aby prowadzić studia
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia w trakcie konsultacji
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama