Wiele słyszę o protestach rodziców przeciw posyłaniu sześciolatków do szkoły. Choć mój synek skończy sześć lat dopiero w 2014 r., to zaczynam powoli myśleć o tym problemie, bo on jako urodzony w grudniu, gdy pójdzie do szkoły, faktycznie będzie miał jeszcze pięć lat, a to, moim zdaniem stanowczo za wcześnie – uważa pani Monika, mama Adasia. – Czy nic się w tej kwestii nie zmieni? – pyta.
Wiele słyszę o protestach rodziców przeciw posyłaniu sześciolatków do szkoły. Choć mój synek skończy sześć lat dopiero w 2014 r., to zaczynam powoli myśleć o tym problemie, bo on jako urodzony w grudniu, gdy pójdzie do szkoły, faktycznie będzie miał jeszcze pięć lat, a to, moim zdaniem stanowczo za wcześnie – uważa pani Monika, mama Adasia. – Czy nic się w tej kwestii nie zmieni? – pyta.
Problem, który zajmuje panią Monikę, podnoszą rodzice wielu dzieci. Powstał nawet dość silny ruch społeczny mający na celu walkę z pomysłem, by sześciolatki trafiały do szkół, a zwłaszcza dzieci, które urodziły się w drugiej połowie roku i w związku z tym musiałyby podjąć edukację szkolną faktycznie jako pięciolatki. W odpowiedzi na falę protestów rodziców premier zapowiedział niedawno, że wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków odsunie się jeszcze w czasie. Zgodnie z jego zapowiedzią w 2014 r. do szkoły będą musiały obowiązkowo pójść tylko dzieci urodzone w pierwszej połowie 2008 r., te urodzone w drugiej połowie zaczęłyby edukację rok później. To jednak na razie tylko zapowiedź zmian w ustawie o systemie oświaty; by pojawiły się w prawie, muszą przejść pełen proces legislacyjny.
Na razie zgodnie z obowiązującymi przepisami we wrześniu tego roku obowiązkowo do szkół pójdą siedmiolatki, czyli dzieci urodzone w 2006 r. Rodzice, którzy wyrażą taką wolę, mogą posłać do pierwszej klasy sześciolatka.
Od września 2014 r. obowiązek szkolny ma dotyczyć wszystkich sześciolatków (rocznik 2008). To rzeczywiście oznacza, że dzieci urodzone w ostatnim kwartale tego roku podejmą edukację jeszcze przed ukończeniem szóstego roku życia. Jednocześnie w tym samym czasie wejdą przepisy pozwalające na posłanie do szkoły nawet dziecka pięcioletniego. Będzie to jednak wymagało nie tylko oświadczenia woli rodziców, ale także zgody dyrektora szkoły na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej. Do niedawna takie zasady dotyczyły idących do szkoły wcześniej sześciolatków. Od września 2014 r. wszystkie pięciolatki będą musiały obowiązkowo chodzić do przedszkola lub spełniać obowiązek edukacji przedszkolnej w oddziałach szkolnych, odpowiednikach obecnych zerówek.
Jednocześnie pozostaje możliwość odroczenia obowiązku szkolnego, nie dłużej jednak niż o rok. Decyzję w tej sprawie podejmuje dyrektor szkoły (rejonowej) na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej. Przyczyną odroczenia może być niedojrzałość fizyczna, intelektualna lub emocjonalna.
Z kolei obowiązek szkolny dziecka, które ma orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, można odroczyć do września tego roku, w którym ukończy ono 8 lat.
Podstawa prawna
Art. 15–16 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (t.j. Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama