Wbrew obietnicom premiera, dodatkowe dopłaty do przedszkoli możliwe dopiero od 1 września 2014 roku. Szefowa resortu edukacji Krystyna Szumilas w radiowej Jedynce tłumaczyła się z przełożenia daty obniżenia opłat za opiekę przedszkolną.

Premier w swoim drugim expose zapowiedział w tym roku 320 mln złotych dla samorządów na przedszkola. Mówił, że dzięki tym i kolejnym kwotom "dostępność do przedszkola w roku 2015 będzie rozwiązana w 100 procentach".

Krystyna Szumilas zapewniła, że pieniądze się znajdą, ale nie w tym, lecz w przyszłym roku. Dodała, że przełożenie wprowadzenia tańszych godzin w przedszkolach wynikało z obawy o portfele rodziców. Pierwotnie chciano wprowadzić w 2013 roku dwie godziny płatne maksymalnie po złotówce wobec obowiązujących już 5 godzin bezpłatnej opieki. Jedak, jak mówi minister, obawiano się, że samorządy obniżą ceny pierszych godzin, podwyższając jednocześnie ceny kolejnych.
Krystyna Szumilas zaznacza, że resortowi zależy, żeby rodzice odczuli zmianę. Dlatego też od września 2014 roku wszystkie dodatkowe godziny ponad pięć bezpłatnych, będą kosztować maksymalnie jeden złoty.

Szefowa resortu edukacji podkreśliła, że w dodatkowej przyszłorocznej dotacji znajdą się też pieniądze na zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach. Według niej w 2017 roku będą tam miejsca dla wszystkich trzylatków.