Na pierwszym zebraniu w szkole pani Justyna, mama pierwszoklasistki Zosi, dostała do podpisania formularz deklaracji, ile pieniędzy ma wpłacić w tym roku na konto rady rodziców. Rodzice usłyszeli od wychowawcy, że wpłata wynosi 30 zł miesięcznie.
Większość rodziców karnie wpisała podaną kwotę i podpisała zobowiązanie. Kilkoro, jak pani Justyna, wierciło się niespokojnie w ławkach – widać było, że to dla nich dużo. Co robić?
Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że wpłaty na radę rodziców są absolutnie dobrowolne. Jeśli uznamy za stosowne wesprzeć szkołę taką darowizną, zadeklarujmy jej kwotę. Jeśli nie – nie podpisujmy zobowiązania. Jeśli zdecydujemy, że tak, to my określamy, ile wpłacimy. Nawet jeśli szkoła oczekuje od nas 30 złotych miesięcznie, możemy zadeklarować 10 złotych.
Pani Justyna obawia się, że jeśli nie zapłaci, dziecko spotkają sankcje: nie dostanie świadectwa, będzie miało obniżoną ocenę ze sprawowania, nie pojedzie na wycieczkę. Otóż szkoła nie ma prawa karać w ten sposób uczniów.
Jeśli usłyszymy takie groźby, zaprotestujmy u dyrektora szkoły, a jeśli to nie pomoże – w kuratorium oświaty.
Jeżeli jednak na początku roku szkolnego zadeklarujemy wpłacanie określonych kwot – dotrzymajmy zobowiązania. Wszak potwierdziliśmy je własnoręcznym podpisem.
Składki na radę rodziców wpłacamy na jej rachunek bankowy. Możemy to robić w miesięcznych ratach albo jednorazowo za cały rok.
To rodzice decydują, czy i w jakiej wysokości przekażą szkole darowiznę
Podstawa prawna
Art. 50.3 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.).