Mijający rok to był czas wdrażania ważnych zmian w polskich szkołach - napisała minister edukacji Krystyna Szumilas w specjalnym liście na zakończenie roku szkolnego adresowanym do uczniów, nauczycieli, rodziców i samorządowców.

Wczesna nauka jest szansą na lepszy rozwój dziecka. Cieszę się, że w Istebnej tak duża grupa rodziców zdecydowała się posłać do szkół 6-letnie dzieci - powiedziała minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas w Istebnej (woj. śląskie) .

Minister uczestniczyła w uroczystym zakończeniu roku szkolnego w województwie śląskim, które odbyło się w istebniańskiej szkole podstawowej nr 1. W tej placówce liczba 6-latków, które rozpoczynają naukę w szkole, jest procentowo najwyższa w regionie. W gminie od nowego roku szkolnego naukę podejmie 69 dzieci w wieku sześciu lat, z czego 30 w szkole nr 1.

"Przyjechałam do Istebnej, bo to właśnie tu duża grupa dzieci 6-letnich rozpocznie naukę w szkole. Zależy nam na tym tak bardzo dlatego, bo wczesna nauka jest szansą na lepszy rozwój dziecka. Cieszę się, że w Istebnej tak duża grupa rodziców zdecydowała się na ten krok" - powiedziała minister.

Jej zdaniem to działanie samorządu oraz wspólna praca nauczycieli i dyrekcji szkół spowodowała, że grupa 6-latków , która pójdzie do szkoły, jest tak liczna. "Chodzi o to, by decyzje były podejmowane mądrze, a dyrektorzy i nauczyciele przekazywali rzetelne informacje, że wczesna edukacja jest dobra dla dzieci. () Dane dotyczące sytuacji w całym kraju poznamy we wrześniu" - dodała.

Dyrektor szkoły nr 1 w Istebnej Danuta Konarzewska nie kryła, że jest mile zaskoczona tym, iż rodzice w gminie tak chętnie wysyłają do szkół swoje 6-letnie dzieci. "Jestem zdumiona, że u nas jest to tak duża grupa, która na dodatek ma tendencję wzrostową. Czym to tłumaczyć? Mamy oddziały przedszkolne od kilku lat w szkole, więc dzieci właściwie już w niej są. Po drugie dysponujemy bardzo dobrą kadrą, jeśli chodzi o nauczanie początkowe, a zajęcia mają charakter zabawowo-szkolny" - powiedziała.

Szumilas powiedziała też, że miniony rok szkolny był bardzo intensywny i trudny. "Intensywny z powodu nowego sposobu sprawdzania umiejętności uczniów, a trudny z powodu demografii, która utrudnia działanie. Zmniejsza się liczba uczniów, co przekłada się na decyzje samorządów terytorialnych. Jeśli chodzi o jakość kształcenia to został wykonany duży krok do przodu" - powiedziała.

Jak powiedziała, w ostatnich pięciu latach subwencja oświatowa wzrosła o 10 mld zł. W 2007 roku wynosiła ona 28 mld, a obecnie - ponad 38 mld zl. "Ten okres był czasem wzrostu nakładów z budżetu na edukację. Pieniądze trafiły do samorządów. Oczywiście, to był też czas wzrostu wynagrodzeń nauczycieli prawie o 50 procent, co powoduje zwiększone wydatki w gminach" - wyjaśniła.

Minister gratulowała tegorocznym absolwentom III klas gimnazjów wyników uzyskanych na egzaminie gimnazjalnym. Są oni pierwszym rocznikiem, który uczył się zgodnie z nową podstawą programową nauczania i zdawał egzamin w nowej formule.

Szumilas przypomniała, że rok szkolny 2011/2012 był rokiem intensywnej pracy w szkołach ponadgimnazjalnych, gdyż od 1 września wkroczy tam reforma edukacji. "Licea ogólnokształcące będą lepiej przygotowywały uczniów do studiowania, do dalszej nauki na uczelniach wyższych" - powiedziała. Zaznaczyła, że nowy rok szkolny to będą także zmiany w nauczaniu w szkolnictwie zawodowym. "Nauczanie zawodu będzie bliższe rynkowi pracy" - podkreśliła.

Przed szkołą w Istebnej pikietowali zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, którzy domagali się dymisji Krystyny Szumilas. "Pomimo krótkiego urzędowania, minister Szumilas ponosi pełną odpowiedzialność za niebezpieczny kierunek zmian w polskiej oświacie. Jej +zasługami+ są: malejąca subwencja oświatowa, rosnące ceny podręczników, likwidacja szkół, ograniczenie nauki m.in. języka polskiego, historii, próby ograniczenia nauczania religii i 20 proc. niezdanych matur" - powiedział poseł PiS Stanisław Pięta.

Rok szkolny w istebniańskiej szkole zakończyło 301 uczniów, w tym 17 dzieci, które rozpoczęły naukę jako sześciolatki.

W piątek wakacje rozpoczęło w województwie śląskim blisko 550 tysięcy uczniów szkół. (PAP)