Dyrektor szkoły zyska więcej czasu na wyjaśnienie sprawy z nauczycielem, któremu np. rodzic zarzuca naruszenie dobra lub prawa dziecka.
Na powiadomienie rzecznika dyscyplinarnego działającego przy wojewodzie będzie miał 14 dni od dnia powzięcia wiadomości o podejrzeniu popełnienia takiego czynu, chyba że okoliczności bezspornie wskazują, że nie doszło do jego popełnienia. Obecnie na takie powiadomienie ma zaledwie trzy dni.
Takie m.in. modyfikacje zakłada ustawa z 19 listopada 2020 r. o zmianie ustawy ‒ Karta nauczyciela oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja trafi teraz pod obrady Senatu. Zakłada ona złagodzenie obostrzeń, a tym samym ma doprowadzić do radykalnego zmniejszenia liczby skarg kierowanych przez rodziców wobec nauczycieli. Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się przy tej okazji zdefiniowania w przepisach, czym jest czyn naruszający prawa i dobro dziecka.
– Dyrektorzy szkół nie są prawnikami, a pojęcia niedookreślone podlegają czasami rozbieżnej wykładni, zarówno na gruncie nauki prawa, jak i orzecznictwa. Może to prowadzić do pociągania do odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli, którzy nie popełnili czynu spełniającego przesłanki ustawowe, czyli działania przeciwko dobru lub prawom dziecka – zaznacza Sławomir Broniarz, prezes ZNP. W Sejmie poprawkę w tej sprawie chciały wprowadzić Lewica i Koalicja Obywatelska. Zgłosiła ją Krystyna Szumilas, posłanka z KO, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji edukacji nauki i młodzieży. Zaproponowała, aby sformułowanie „popełnienie przez nauczyciela czynu naruszającego prawo i dobro dziecka” zastąpić „popełnienie przez nauczyciela czynu naruszającego prawa, godność i nietykalność osobistą dziecka”. W odpowiedzi posłowie PiS przekonywali, że taka definicja będzie zawężająca. Wskutek wprowadzonych zmian wojewoda, a nie rzecznik dyscyplinarny ma decydować, czy badana przez niego sprawa trafi do komisji dyscyplinarnej.
‒ Mamy nadzieję, że uda nam się przekonać Senat do wprowadzenia tej poprawki, bo wbrew twierdzeniom ekipy rządzącej zaproponowana definicja niczego nie zawęża, tylko jasno wskazuje, kiedy nauczycielowi można zarzucić określone przewinienie – mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.
Kolejna odrzucona poprawka zgłoszona przez opozycję dotyczyła uchylenia w art. 75 Karty ust. 2a, stanowiącego o wyłączeniu kar porządkowych za powyższe przewinienia nauczycieli.
Etap legislacyjny
Ustawą zajmie się Senat