Uczelnie w miarę możliwości powinny zorganizować kształcenie zdalne. Jeżeli jednak zajęcia nie mogą być przeprowadzone na odległość - będą musiały się odbyć, kiedy uczelnie znów zaczną działać - informuje resort nauki.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w czwartek wyjaśniło niektóre wątpliwości związane z zawieszeniem zajęć na uczelniach, które - w związku z epidemią koronawirusa - obowiązuje do 10 kwietnia.

Resort nauki przypomina, że uczelnie - w miarę posiadanych zasobów technicznych i infrastrukturalnych - powinny zorganizować kształcenie wykorzystując metody i techniki kształcenia na odległość. Jeżeli jednak zajęcia nie mogą być przeprowadzone zdalnie, będą musiały się odbyć po okresie ograniczenia działalności uczelni.

Jeśli chodzi o egzaminy i zaliczenia, to resort nauki informuje, że uczelnie mogą je przeprowadzić z wykorzystaniem technologii informatycznych.

"Zależy nam, by proces kształcenia w semestrze letnim roku akademickiego 2019/2020 został zrealizowany do końca tego semestru - do 30.09.2020 r. W miarę rozwoju sytuacji będziemy rekomendować rektorom zmiany organizacji roku akademickiego" - czytamy w informacji MNiSW.

Resort nauki podsumowuje, że informacje i wskazówki dotyczą wszystkich uczelni nadzorowanych przez MNiSW i wszystkich studentów, w tym obcokrajowców studiujących w tych uczelniach.

Ministerstwo zachęca też, aby informacji na temat walki z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa szukać w oficjalnych źródłach, np. na rządowej stronie www.gov.pl/koronawirus.