Na piątek zaplanowano kolejne spotkania szefa MEN: najpierw z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego, a następnie z przedstawicielami Forum Związków Zawodowych.
"Tak jak mówiłem, chcę się spotkać z wszystkimi stronami, które zainteresowane są dobrem polskiej edukacji. Tak jak mówiłem, chcę spotkać się ze związkami zawodowymi, dlatego kilka dni temu wystosowałem zaproszenie do wszystkich reprezentatywnych związków zawodowych. Te spotkania odbędą się dziś i jutro" - powiedział dziennikarzom Piontkowski w czwartek przed spotkaniem.
"Chcę oczywiście rozmawiać o tym, jaka jest sytuacja w polskiej szkole, w polskiej edukacji. Chcę pokazać te działania ministerstwa, które zostały wykonane w ostatnich miesiącach, porozmawiać o zmianie Karty Nauczyciela, która się dokonała. Sejm i Senat przyjęły ostateczną wersję ustawy. Czekamy na podpis pana prezydenta. W związku z tym w ministerstwie przygotowujemy się do przygotowania projektów rozporządzeń, które będziemy opiniowali i wdrażali. Do tego będzie potrzebne zdanie związków zawodowych. To na pewno będzie ten temat, który zdominuje dzisiejsze spotkanie" - ocenił szef MEN.
Przypomniał, że uchwalona 13 czerwca nowelizacja ustawy Karta Nauczyciela jest realizacją porozumienia zawartego przez rząd z oświatową "Solidarnością".
Zgodnie z nowelizacją od 1 września średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie o 9,6 proc., wprowadzone zostanie jednorazowe świadczenie na start dla nauczycieli stażystów wysokości 1000 zł, określona została na poziomie 300 zł minimalna wysokości dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli uczących w szkołach oraz skrócona zostanie ścieżka awansu zawodowego.
"Będziemy też rozmawiali o tym, co robić dalej. Dziś na pewno rozstrzygnięć nie będzie, ale być może umówimy się na jakiś sposób dalszego prowadzenia rozmów. Podobny scenariusz zakładam, że będzie też w dniu jutrzejszym" - dodał minister.
Piontkowski pytany, dlaczego z każdym ze związków spotyka się osobno odpowiedział, że każdy ze związków ma nieco inne postulaty, co - jak zauważył - pokazały dotychczasowe negocjacje. "Chciałbym się spotkać z każdym ze związków. A potem, jeśli się uda, ustalić wspólne tematy. Nie widzę przeszkód, byśmy spotkali się w takiej formule, kiedy wszystkie związki razem przyjdą na negocjacje" - zaznaczył.
Piontkowski zaraz po objęciu stanowiska ministra edukacji zapowiedział, że chce się spotkać ze związkowcami na początku wakacji.
"Będę proponował każdemu ze związków zawodowych spotkanie" – powiedział na swojej pierwszej konferencji prasowej. "Zaproszę każdy ze związków na rozmowę, aby móc porozmawiać o najważniejszych problemach polskiej edukacji" – dodał.
W wywiadzie dla PAP szef MEN zaznaczył, że zależy mu na tym, by usiąść spokojnie i rozmawiać merytorycznie.
"Na razie mam plan taki, aby rozmawiać z poszczególnymi związkami zawodowymi, sprawdzić, jakie są ich postulaty. Część oczywiście znam, bo przecież podczas rozmów przed wybuchem strajku związki zgłaszały swoje postulaty, przynajmniej płacowe, i tak naprawdę do nich głównie się ograniczały. Natomiast chciałbym rozmawiać ze związkowcami także na inne tematy związane choćby z odbiurokratyzowaniem pracy nauczycieli" – powiedział Piontkowski. Jak mówił, jest otwarty na sygnały także ze strony związków zawodowych i samych nauczycieli.