Wydane we wtorek rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego wejdzie w życie od 1 stycznia 2019 roku.
"Rozporządzenie, które dzisiaj wydaję będzie dla wielu, zwłaszcza młodych doktorów, okazją czy argumentem za tym, żeby to tutaj, w Polsce rozwijać swoją dalszą działalność i dydaktyczną i naukową" - powiedział we wtorek na spotkaniu z dziennikarzami Jarosław Gowin.
Jak powiedział szef resortu nauki, dokument ten przewiduje wzrost minimalnych wynagrodzeń dla profesorów, asystentów, adiunktów, wykładowców, lektorów i instruktorów średnio o 800 zł. "Łącznie wzrost wynagrodzenia minimalnego obejmie ponad 50 proc. ogółu wykładowców akademickich" - zapewnił.
"Procentowo, szczególnie duży wzrost tego minimalnego wynagrodzenia będzie dotyczył grupy adiunktów, czyli tych młodych doktorów, którzy są przyszłością polskiej nauki" - stwierdził. Obecne wynagrodzenie minimalne w tej grupie wynosi 3820 zł. Od 2019 r. ma wynieść 4680 zł, czyli będzie o 22,5 proc. wyższe. "W przypadku adiunktów (podwyżka - PAP) obejmie zdecydowaną ich większość" - zaznaczył.
Gowin podkreślił, że najważniejszym celem tzw. Konstytucji dla Nauki, czyli projektu ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, który został przyjęty w zeszłym tygodniu przez rząd, jest zahamowanie "drenażu mózgów". W ten sposób szef resortu nauki określił odpływ z Polski tysięcy najzdolniejszych polskich naukowców. Jak powiedział, wyjechali, by kontynuować swoją pracę na najlepszych uniwersytetach na świecie.
"Ludzie, którzy powinni być przyszłą elitą narodową emigrują ze względu, z jednej strony na bardzo niski poziom zarobków na uczelniach, z drugiej strony - na niedostatecznie wysoki poziom kształcenia" - powiedział. W ocenie Gowina planowana reforma szkolnictwa wyższego, w której ramy wpisuje się również wydane dzisiaj rozporządzenie, zaradzi obu problemom.
Wiceminister nauki Piotr Mueller dodał, że podwyżka pensji minimalnych jest niezbędnym elementem "Konstytucji dla Nauki". "To właśnie +Konstytucja dla Nauki+ układa pewien ład płacowy w uczelniach i uzależnia od siebie pensje profesora od innych pensji na stanowiskach nauczyli akademickich w polskich uczelniach publicznych" - mówił.
Wyjaśnił, jak będzie działał mechanizm ustalania płac. "Za każdym razem, kiedy będzie podwyższana pensja minimalna dla profesorów, również inne stanowiska w odpowiednich relacjach będą miały zwiększone wynagrodzenia" - mówił. W ten sposób - w jego ocenie - z podwyżek będzie korzystała również młodsza część społeczności akademickiej. Minimalna pensja profesorska będzie aktualizowana raz na kilka lat - zapowiedział Mueller.
Z informacji przekazanych przez resort nauki na spotkaniu z dziennikarzami wynika, że w 2019 r. wynagrodzenie minimalne profesora zwyczajnego wzrośnie z 5390 zł do 6410 zł, profesora nadzwyczajnego z 4605 zł do 5320 zł, adiunkta z 3820 zł do 4680 zł, asystenta z 2450 zł do 3205 zł, a wykładowcy, lektora i instruktora z 2375 do 3205 zł.