"W ramach eksperymentu powstanie bardzo niewielkie urządzenie, które zostanie umieszczone w rakiecie. Urządzenie to będzie w stanie zarejestrować drgania oraz przepływ ciepła w czasie startu i lotu rakiety" – powiedział PAP prof. Edmund Wittbrodt z Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej, pełnomocnik rektora ds. współpracy z Polską Agencją Kosmiczną oraz Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) i jednocześnie opiekun naukowy zespołu, który wykona eksperyment.
Wittbrodt wyjaśnił, że zadaniem urządzenia, które zaprojektują i wykonają gdańscy studenci, będzie zmierzenie rzeczywistych obciążeń w rakiecie. Wyjaśnił, że młodzi naukowcy postawili hipotezę, iż aparatura naukowa, którą wysyła się w celach naukowych w przestrzeń kosmiczną, jest nadmiernie obudowywana. Dodał, że waga bardzo istotnie wpływa na koszty takich badań. "Studenci chcą sprawdzić, czy nie można by zmniejszyć wagi +opakowań+, lepiej dopasować ją do rzeczywistych obciążeń" – wyjaśnił Wittbrodt.
Start rakiety z przygotowaną przez studentów Politechniki aparaturą pomiarową zaplanowany jest na początek 2019 r. Do tego czasu, z pomocą naukowców ze swojej macierzystej uczelni, ale też Europejskiej Agencji Kosmicznej, zespół ma skonstruować urządzenia mierzące ciepło i drgania. W ramach przygotowań w lutym br. studenci odwiedzą kosmodrom ESRANGE nieopodal Kiruny w północnej Szwecji.
Gdański kosmiczny eksperyment możliwy jest dzięki programowi REXUS/BEXUS Student Experiment Programme koordynowanemu przez Europejską Agencję Kosmiczną. Program ten pozwala studentom z europejskich uczelni na przeprowadzanie naukowych lub technologicznych eksperymentów na pokładzie balonów stratosferycznych (BEXUS) lub rakiet suborbitalnych (REXUS).
W ramach programu co roku startują dwie rakiety i dwa balony z aparaturą służącą studenckim eksperymentom. Projekty wybierane są w konkursie. Staje do niego co roku kilkadziesiąt zespołów z uczelni z całej Europy. Zakwalifikowanych zostaje tylko kilka najlepszych przedsięwzięć. Jak podkreślił Wittbrodt, wyboru projektów dokonują inżynierowie różnych specjalności i branż.
Wyjaśnił, że w skład pięcioosobowego zespołu studentów Politechniki Gdańskiej, który przygotowuje eksperyment, wchodzą studenci z Wydziałów: Mechanicznego oraz Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki, specjalizujący się w różnych dziedzinach. "To bardzo cieszy, bo prace interdyscyplinarne są w nauce i badaniach najważniejsze" – podkreślił Wittbrodt.
Zespół tworzą: Adam Dąbrowski (asystent w Katedrze Mechaniki i Mechatroniki na Wydziale Mechanicznym) oraz Jacek Goczkowski, Karol Pelzner, Agnieszka Elwertowska i Szymon Krawczuk. Bezpośrednią opiekę nad grupą sprawuje Dąbrowski. "To właśnie on jest tutaj motorem działań" – zaznaczył Wittbrodt.
Podkreślił, że projekt jest jednym z efektów wprowadzenia na Politechnice Gdańskiej, zainicjowanego przez niego, nowego, międzyuczelnianego kierunku studiów - Technologie kosmiczne i satelitarne. "Zgłoszenie projektu przez grupę gdańskich studentów świadczy o tym, że ten kierunek badań interesuje młodzież" – dodał Wittbrodt.