Radni przyjęli rezolucję, w której apelują do prezydenta Krakowa i dyrektorów szkół o umieszczenie w widocznych miejscach na terenie szkół preambuły konstytucji. Jak uzasadnili to najważniejszy akt prawny i powinien go znać każdy obywatel.
- Konstytucja jest aktem, który powinien łączyć nas wszystkich. Mamy szczęście mieć preambułę, która pozwala każdemu poczuć się w Polsce jak w domu. Dlatego też powinna ona być dostępna w szkołach - napisano w rezolucji. Za jej przyjęciem głosowało 22 radnych (z PO, klubu "Przyjazny Kraków" i radne niezrzeszone w klubach), przeciw było 13 osób – radni PiS.
W wydanym 9 listopada oświadczeniu małopolska kurator oświaty Barbara Nowak napisała, że "akcja jest kolejnym działaniem PO obliczonym na rozgłos w mediach" i PO "tym razem do osiągnięcia partyjnych celów" postanowiła wykorzystać dzieci w wieku szkolnym.
Kurator: uszanujcie apolityczność szkół
"Tekst preambuły jest jedynie pretekstem do przeniesienia toczącego się sporu politycznego na teren szkoły. Jest to ewidentne działanie polityczne" - podkreśliła.
Barbara Nowak dodała, że autorzy rezolucji realizują pomysł Hanny Gronkiewicz-Waltz, skompromitowanej aferą reprywatyzacyjną, która preambułę konstytucji "umieściła na tle symbolu zniewolenia Polski przez najeźdźcę sowieckiego - Pałacu Kultury i Nauki".
"Przedstawienie konstytucji w takim kontekście jednoznacznie dyskredytuje oficjalne uzasadnienie rezolucji. Znakiem jedności Polaków są nasze symbole narodowe, a nie piętno zaborcy. Intencje autorów rezolucji oceniam jako szkodliwe i zmierzające w konsekwencji do dalszego antagonizowania społeczeństwa" - napisała kurator apelując do polityków PO, by nie używali dzieci do rozgrywek politycznych i uszanowali apolityczność szkół.
Radny: Ciekawa reakcja
Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu radnych PO powiedział, że reakcja kurator oświaty jest "bardzo ciekawa". Dodał, że Nowak będąc jeszcze dyrektorem szkoły "organizowała w niej tzw. "ołtarzyk smoleński". - Tymczasem w tym oświadczeniu jest mowa o niewciąganiu szkół w politykę - dodał. - Konstytucja RP to jedyny akt prawny, który w ostatnich latach została przyjęty w referendum. Nie widzimy nic złego w tym, żeby preambuła miała się znaleźć w instytucjach publicznych, jakimi są szkoły. Rezolucja nie mówi, że dyrektor szkoły coś musi. Apelujemy tylko, żeby to rozważył - podkreślił.
Dodał, że "konstytucja zdaniem wielu Polaków jest deptana przez obecną partię rządzącą". - Nie możemy mówić o intencjach antagonizowania, ten akt został przyjęty w referendum przez tych, którzy poszli do głosowania. Referendum było wiążące. Preambuła mówi o tym, że wszyscy Polacy mają równe prawa i nie można nikogo dyskryminować. Robienie z tego wielkiej polityki przez panią kurator i porównywanie do zaborcy uważam za mocno niewłaściwe - powiedział Hawranek.
Rezolucja radnych nie ma mocy wiążącej, jest jedynie formą wyrażenia woli bądź apelem.
Jak powiedziała rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego Monika Chylaszek pomysł radnych prezydentowi się podoba. - Konstytucja RP to najwyższy akt prawny obowiązujący w Polsce. Jeśli uczymy patriotyzmu, poszanowania państwa i prawa, to zupełnie naturalnym wydaje się, że konstytucja powinna być obecna w szkołach i o tym, jaka jest ważna powinno się mówić uczniom - mówiła Chylaszek.