Z roku na rok przybywa miejsc opieki nad małymi dziećmi, ale wciąż w 70 proc. gmin nie ma dla nich ani jednej placówki, klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna.
Dziennik Gazeta Prawna
W ubiegłym roku działało w Polsce 2710 żłobków i ich oddziałów oraz klubów dziecięcych. To o 388 więcej niż rok wcześniej – wynika z danych GUS.
Nadal jednak na mapie kraju jest bardzo dużo białych plam. Na 2478 gmin tylko w 722 były placówki, które oferowały łącznie 92,5 tys. miejsc dla maluchów. To i tak ponad dwa razy więcej niż przed sześcioma laty, gdy opracowano program rozwoju tych instytucji pod nazwą „Maluch”.
Ten wzrost pozwolił jednak objąć opieką w ub.r. tylko 7,8 proc. dzieci do lat trzech – zaledwie o 1 pkt proc. więcej niż w roku poprzednim. To zdecydowanie za mało. We Francji lub w Belgii ze żłobków korzysta ponad 40 proc. dzieci. Komisja Europejska zaleca, by opieką objąć 33 proc. dzieci do lat trzech. Żeby tak się stało, w żłobkach i podobnych placówkach powinno być u nas ok. 300 tys. miejsc.
Polskie gminy zgłosiły zapotrzebowanie tylko na 37,9 tys., choć rzeczywiste potrzeby są większe. Te dane oparte są głównie na liczbie dzieci wpisanych na listę oczekujących do żłobków. Nie ma danych, ile rodzin skorzystałoby z oferty w miejscach, gdzie żłobków w ogóle nie ma.
Sytuacja jest mocno zróżnicowana regionalnie. Najlepiej jest w woj. dolnośląskim i woj. opolskim, gdzie ze żłobków i klubów dziecięcych korzystało w ub.r. ponad 12 proc. maluchów. Dolny Śląsk jest dość bogatym regionem, w którym klimat dla rodzin jest sprzyjający. Natomiast samorządy na Opolszczyźnie od kilku lat realizują specjalne programy, dzięki którym powstają placówki opieki dla dzieci – po to, by zachęcić młodych do pozostania. Ten region należy bowiem do jednych z najbardziej zagrożonych wyludnieniem.
O potrzebach rodzin świadczy też liczba dziennych opiekunów zatrudnianych m.in. przez gminy. W ubiegłym roku było ich 667 – o 97 więcej niż w roku poprzednim. Przybyło też niań – o 128 (do 8376), za które składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne płaci ZUS.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej postanowiło przyspieszyć budowę instytucji opieki nad dziećmi w ramach programu „Maluch plus”. Środki na ich powstawanie i utrzymanie będą w przyszłym roku trzykrotnie większe niż w tym i wyniosą 450 mln zł. Dofinansowanie do inwestycji żłobkowych ma wynieść nawet 80 proc.
W lipcu zmieniono też przepisy, tak aby zakładanie i rozwijanie tych instytucji było łatwiejsze.