Organizacja, która w imieniu szkół przyjmowała od rodziców 1 proc. podatków, ale nie odprowadzała ich do obdarowanych placówek, została usunięta z krajowego rejestru stowarzyszeń. Ale problem z przekazywaniem pieniędzy pozostał.
Dyrektorzy szkół i przedszkoli coraz chętniej korzystają z odpisu 1 proc. PIT. Namawiają rodziców uczniów, aby część podatku przekazywali na cele statutowe placówek. Nie mogą jednak pieniędzy przyjmować bezpośrednio, chyba że rada rodziców działająca na terenie szkoły lub przedszkola założy fundację lub stowarzyszenie. To rzadkość. Dlatego też dyrektorzy decydują się na współpracę z organizacjami, których celem jest wspieranie edukacji. Wtedy pieniądze trafiają na konto zewnętrznej instytucji z zastrzeżeniem, że powinny zostać przekazane do wskazanej szkoły.
Wiele placówek wybrało jako partnera stowarzyszenie Przyjazna Szkoła w Mysłowicach, które działało od 2001 r. Teraz część ma problemy z otrzymaniem środków przekazanych z odpisu podatku.
– Otrzymuję wiele skarg od placówek oświatowych, że nie mogą wyegzekwować należnych im pieniędzy. Szacujemy, że stowarzyszenie zalega szkołom i przedszkolom około 30 mln zł – mówi Tomasz Jaskóła, poseł z klubu Kukiz’15, który złożył doniesienie do prokuratury i wystąpił o wyjaśnienia do resortu edukacji narodowej.
Wiceminister Maciej Kopeć w odpowiedzi na interpelację stwierdził, że resort nie został wyposażony w żadne środki prawne, za pomocą których mógłby przeciwdziałać nierzetelnym zachowaniom organizacji pożytku publicznego. Jak zapewniał, sprawa trafiła do resortu polityki społecznej, który wszczął procedurę wykreślenie stowarzyszenia z rejestru. Z naszych informacji wynika, że proces ten zaczął się w lutym 2016 r., a zakończył dopiero pod koniec grudnia 2016 r. Dyrektorzy o problemach z otrzymaniem pieniędzy informowali jednak co najmniej od kilku lat. – Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby te same nieuczciwe osoby założyły kolejną organizację pod inną nazwą – ostrzega Tomasz Jaskóła.
Zarówno nam, jak i posłowi Kukiz’15 nie udało się skontaktować z właścicielami stowarzyszenia. Jaskóła planuje ostrzec przed nim kuratorów, licząc na to, że ci z kolei przestrzegą placówki edukacyjne. Ponadto poseł uważa, że należy się zastanowić nad rozwiązaniem umożliwiającym przekazywanie 1 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych bezpośrednio szkołom. – To bardzo dobre rozwiązanie. W kraju działa co najmniej kilka takich organizacji, które dodatkowo za przekazanie szkołom odpisu z 1 proc. pobierają prowizję – mówi Tomasz Malicki, były wieloletni dyrektor szkoły podstawowej i liceum.