Wyjaśnienia MEN z 25 maja 2017 r.
W udzielonej odpowiedzi [stanowisko z 23 maja – red.] odnieśliśmy się do ochrony trwałości zatrudnienia w przypadku nauczyciela, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego. Przedstawiona opinia nie dotyczy więc uzyskania przez nauczyciela prawa do emerytury na mocy art. 88 KN. Tym bardziej że nauczyciel prawo do emerytury uzyskiwał bez względu na wiek legitymując się wyłącznie odpowiednim stażem pracy, a warunki określone w przepisie powinien spełnić do 31 grudnia 2008 r.
W przytoczonym w odpowiedzi wyroku (I PK 15/11) Sąd Najwyższy faktycznie wskazał, że „(...) uprawnienie wynikające z art. 88 KN nie stanowi podstawy do udzielenia ochrony na zasadzie art. 39 k.p. (...) Nauczyciel ma bowiem prawo do emerytury wyłącznie po wypracowaniu określonego stażu, bez względu na wiek. Przepisu art. 39 k.p. nie dałoby się zastosować w tej sytuacji ze względów funkcjonalnych. (...)”. Jednak, w tym samym wyroku sąd wyraził zupełnie inny pogląd w przypadku uzyskania przez nauczyciela prawa do emerytury, gdzie jednym z warunków jest osiągnięcie odpowiedniego wieku. „(...)Wielokrotnie Sąd Najwyższy stwierdzał natomiast, że inaczej traktuje się prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze. Ubezpieczony nabywa w tych przypadkach prawo do emerytury w wieku obniżonym, a zatem ten właśnie wiek stanowi wiek emerytalny w ujęciu art. 39 k.p. Tę właśnie regulację wypada przywołać, albowiem sądy powszechne wywodziły prawo powódki do wcześniejszej emerytury z regulacji art. 184 ustawy emerytalnej, a zatem regulacji gwarantującej prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze. (...) W odniesieniu do nauczycieli przesłanki te określa par. 15 w związku z par. 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43 ze zm.). Zgodnie z tymi regulacjami prawo kobiety – nauczycielki do przejścia na emeryturę warunkowane jest 15-letnim nauczycielskim stażem pracy. Przesłanki te, jak ustaliły Sądy powszechne w niniejszej sprawie, powódka spełniała. Podlegała zatem ochronie przedemerytalnej na tej właśnie podstawie w okresie 4 lat przed osiągnięciem obniżonego wieku emerytalnego, tj. 55 rokiem życia. Powódka w momencie dokonania wypowiedzenia miała ukończone 54 lata, a zatem wypowiedzenia dokonano bez wątpienia w okresie ochronnym, co oznaczało jego wadliwość. (...)”. Biorąc powyższe pod uwagę, należy stwierdzić, że SN w wyroku z 5 lipca 2011 r., sygn. akt I PK 15/11, pozytywnie odniósł się do ochrony trwałości zatrudnienia nauczyciela, w przypadku nauczyciela, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Od czytelnika
„W nawiązaniu do artykułu „Nauczyciel chroniony kodeksem? MEN wyjaśnia, wątpliwości jednak wciąż przybywa”, opublikowanego 26 maja 2017 r. w Tygodniku Gazeta Prawna, pragnę poniżej przedstawić przypadek dotyczący art. 20 KN oraz art. 32 ustawy o związkach zawodowych w związku z art. 8 k.p.
Bardzo cieszę się, że zostaje poruszony problem prawny o martwych przepisach prawnych dających pozorną ochronę nauczycielom szczególnie chronionym. Szczególna ochrona działacza związkowego o nienagannej etyce pracy niestety nie ma żadnego zastosowania w praktyce dyrektorów i wyboru określonych nauczycieli do zwolnienia.
Sprawa dotyczy nauczycielki szkoły podstawowej i publicznego gimnazjum, która otrzymała propozycję ograniczenia zatrudnienia w związku ze zmianami organizacyjnymi (zmniejszenie liczby oddziałów), na co nie wyraziła zgody i w związku z tym otrzymała wypowiedzenie stosunku pracy na mocy art. 20 ust. 1 pkt 2 KN. Złożyła odwołanie do sądu pracy, żądając uznania wypowiedzenia stosunku pracy za bezskuteczne i w razie upływu terminu – przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach. Warto przy tym zaznaczyć, że była ona nauczycielem dyplomowanym zatrudnionym na podstawie mianowania, posiada 30-letni staż pracy, jest działaczem związkowym od 20 lat, a od dekady prezesem oddziału związku zawodowego, a w czasie kadencji podejmowała liczne działania przeciwko dyrektorowi szkoły mające na celu kontrolę jego działań i ochronę praw nauczycieli. Toteż narażenie jej na konflikt z dyrektorem było wyjątkowo duże i to faktycznie było powodem wypowiedzenia stosunku pracy.
Mimo to Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zamiast przywrócenia do pracy zasądził odszkodowanie za naruszające przepisy wypowiedzenie stosunku pracy. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że charakter ochrony nauczycielki nie ma charakteru bezwzględnego. Od wyroku została złożona apelacja, obecnie oczekujemy na jej rozpatrzenie.
Niestety wyrok ten otworzył pewną furtkę włodarzom zainteresowanej gminy, którzy na jego kanwie nagminnie wypowiadają stosunek pracy działaczom związkowym ze względu na ich „niewygodne uprzywilejowanie”, bo widzą, że sąd na to zezwala ” .