Nauczyciele w Kaliszu nie włączą się czynnie do planowanego na piątek ogólnopolskiego strajku pracowników oświaty przeciwko wprowadzanej reformie edukacji. Lekcje odbędą się zgodnie z planami.

Kaliski oddział terenowy ZNP poinformował PAP, że zarząd oddziału nie wdrożył procedury i nie przyjął uchwały o wejściu w spór zbiorowy. "Dlatego strajk w Kaliszu byłby nielegalny, więc strajku nie będzie" - powiedział PAP prezes ZNP w Kaliszu Jacek Michalski.

Naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta Kalisza Mariusz Witczak powiedział, że dwa tygodnie temu prezes terenowego ZNP poinformował go, że nauczyciele w Kaliszu nie przyłączą się aktywnie do strajku. "Tylko mnie poinformował, nie tłumaczył tej decyzji, a ja nie pytałem" - powiedział Witczak.

Z informacji PAP wynika, że w Kaliszu niewielu dyrektorów szkół wyraziło gotowość do włączenia się do strajku.

Decyzję o przeprowadzeniu ogólnopolskiego strajku nauczycieli i innych pracowników oświaty Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął na początku marca. ZNP domaga się deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pozostałych pracowników, i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy - także finansowe - nie zmienią się na niekorzyść. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.

MEN wielokrotnie podkreślał, że nie jest stroną sporu, w jaki wszedł Związek Nauczycielstwa Polskiego; tylko dyrektorzy szkół. W opinii wiceszefowej MEN Marzeny Machałek, "protest nie będzie miał szerokiego wymiaru", ponieważ - jak oceniła - "absolutna" większość nauczycieli i rodziców go nie popiera.