Wicepremier Jarosław Gowin, odżegnując się od pomysłu wprowadzenia odpłatnych niektórych kierunków studiów, przyznaje, że warto byłoby zastanowić się nad odpłatnością za medycynę – w formie odpracowania. Czy to zgodne z konstytucją?
/>
/>
Jedna z propozycji zawarta w projekcie ustawy dla szkół wyższych zakłada, że niektóre kierunki studiów byłyby tylko odpłatne. Czy wprowadzenie odpłatności za część fakultetów jest zgodne z konstytucją?
TAK
W art. 70 ust. 1 Konstytucji RP jest mowa o możliwości ustawowego dopuszczenia świadczenia niektórych usług edukacyjnych przez publiczne szkoły wyższe za odpłatnością. Przepis ten może być rozumiany w różny sposób, w tym są dwa wyroki Trybunału Konstytucyjnego w jego przedmiocie. Są jednak (także w tych wyrokach) podstawy do przyjęcia, że ogólny obowiązek zapewnienia nieodpłatnej nauki w publicznych szkołach wyższych nie oznacza nieodpłatnego dostępu każdego z maturą do każdego rodzaju świadczeń edukacyjnych na poziomie studiów. Dostęp ten (byle na zasadzie równego traktowania) jest bowiem ograniczony przez możliwości finansowe państwa. Aby te ograniczenia były racjonalne i transparentne, powinny być skorelowane z priorytetami polityki edukacyjnej i naukowej państwa (których, niestety, nie było i nie ma).
NIE
Konstytucja zezwala jedynie na to, aby „niektóre świadczenia edukacyjne” publicznych szkół wyższych były odpłatne. Wprawdzie Trybunał Konstytucyjny uznał płatne studia zaoczne są dopuszczalne, jeżeli opłata obejmuje jedynie koszty tych studiów. Niezależnie od wątpliwości, które to orzeczenie rodzi, to jednak nie byłoby dopuszczalne dalsze rozciąganie art. 70 ust. 2 konstytucji i przyjęcie, że kompletne kierunki studiów stanowią „niektóre świadczenia edukacyjne”. Za takie dodatkowe świadczenia można by uważać dodatkowe zajęcia, wykraczające poza program danego kierunku (np. szkoły praw obcych). Natomiast przyjęcie, że całe kierunki studiów mogą być odpłatne, pozbawiłoby gwarancję bezpłatnych studiów jakiegokolwiek znaczenia.
Wicepremier Jarosław Gowin, odżegnując się od pomysłu wprowadzenia odpłatnych niektórych kierunków studiów, przyznaje, że warto byłoby zastanowić się nad odpłatnością za medycynę – w formie odpracowania. Czy to zgodne z konstytucją?
Prof. Hubert Izdebski
NIE
Wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy jest konstytucyjną wolnością i prawem każdego (art. 65 ust. 1 konstytucji), a wszelkie ustawowe ograniczenia w tym zakresie (ogólnie dopuszczalne w świetle art. 65 ust. 1 zd. 2 i ust. 2) muszą zatem spełniać przesłanki określone w art. 31 ust. 3 konstytucji. W nim jest wskazane, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. W moim przekonaniu art. 31 ust. 3 oznacza tu przeszkodę nie do pokonania.
Prof. Fryderyk Zoll
NIE
Zasada nieodpłatności studiów nie jest związana z określonym zachowaniem absolwenta po studiach. Osoba zobowiązana do zapłaty za studia, ponieważ nie zdecydowała się na odpracowanie studiów, byłaby zobowiązana do zapłaty, mimo że nie chodziłoby o „niektóre świadczenia edukacyjne”, za które uczelnia publiczna może pobierać pieniądze. Zatem przy obecnym brzmieniu Konstytucji RP także to rozwiązanie byłoby niedopuszczalne.
Czy rząd ma jeszcze inną możliwość wprowadzenia jakiejś formy odpłatności za studia, której nie przewidują obowiązujące rozwiązania, ale byłaby ona zgodna z konstytucją?
Prof. Hubert Izdebski
TAK
Zastanowić się można – idąc za nie najlepszym wzorem PRL i stypendiów fundowanych – czy (ale poza publicznym systemem stypendialnym) jest dopuszczalne wprowadzenie takich mechanizmów niepublicznego stypendiowania, które byłoby połączone, w ramach umowy stypendialnej, z obowiązkiem czasowego świadczenia określonego rodzaju pracy przez beneficjenta stypendium na rzecz podmiotu, który stypendium ufundował.
Prof. Fryderyk Zoll
TAK
Należałoby zdefiniować te „dodatkowe świadczenia edukacyjne”, ale przy zachowaniu nieodpłatności za przedmioty pozwalające na ukończenie studiów. Przy czym pole to jest wąskie. Ustawodawca konstytucyjny chciał jednak, aby studia w szkołach publicznych były bezpłatne. Dlatego należałoby zmienić konstytucję. Trzeba pamiętać, że obecnie kontrola konstytucyjna, przynajmniej wykonywana przez Trybunał Konstytucyjny, stała się iluzoryczna, co praktycznie zwiększa możliwość działania rządu.