Już tylko podpisu prezydenta brakuje pod ustawą o zdrowiu publicznym. Wczoraj za jej przyjęciem zagłosowali senatorowie.
W Polsce co roku jest realizowanych około 3 tys. programów zdrowotnych, a mimo to wskaźniki dotyczące samopoczucia Polaków, zachorowalności na choroby cywilizacyjne oraz umieralności nie zmieniają się od lat, i są znacznie gorsze niż w krajach zachodniej Europy. Ma to zmienić ustawa o zdrowiu publicznym.
Zgodnie z tą regulacją wszystkie zadania z tym związane – m.in. edukacja zdrowotna, promocja zdrowia czy profilaktyka chorób – mają być koordynowane, a dzięki temu bardziej skuteczne. – Koordynacja programów musi odbywać się zarówno pomiędzy samorządami i organizacjami pozarządowymi, jak i między poszczególnymi ministerstwami. Zrozumienie, że każdy z resortów w swojej polityce musi uwzględnić elementy zdrowotne, było dość trudne do wynegocjowania w trakcie prac nad tą ustawą – przyznaje Beata Małecka-Libera, wiceminister zdrowia.
Podstawą do działań ma być Narodowy Program Zdrowia (NPZ), który będzie obowiązywał w latach 2016–2020. Na podstawie ustawy powstanie też Komitet Sterujący NPZ. W jego skład wejdą przedstawiciele kilku ministerstw. Przewodniczącym będzie szef resortu zdrowia.
Na podstawie ustawy powstanie Rada do Spraw Zdrowia Publicznego, która będzie pełnić funkcję opiniodawczo-doradczą dla ministra zdrowia. – To jest początek, otwarcie drzwi dla zapobiegania chorobom i promocji zdrowego stylu życia, czyli tego, co jest istotą zdrowia publicznego. Zaletą ustawy jest to, że wydziela pulę pieniędzy na te działania i badania naukowe w tym obszarze – podkreśla prof. Mirosław Wysocki, konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.
Rzeczywiście ustawa ma zapewnione własne źródła finansowania. To novum, bo dotychczas profilaktyka, promocja zdrowia i edukacja nie były odrębnie kontraktowane i finansowane. W pierwszym roku jej działania budżet państwa przeznaczy na realizację Narodowego Programu Zdrowia 140 mln zł. Zadania z zakresu zdrowia publicznego ma finansować także NFZ. Na świadczenia uwzględniające koszty promocji zdrowia i profilaktyki chorób fundusz ma przeznaczyć nie mniej niż 1,5 proc. wydatków na leczenie (w 2016 r. około miliarda złotych).
Etap legislacyjny
Ustawa trafi do podpisu prezydenta