Osoba ubezpieczona w NFZ ma prawo do bezpłatnego leczenia i leków w stacjonarnej placówce medycznej. Zakład musi mieć jednak podpisany kontrakt z funduszem, a pacjent opłacać regularnie składki zdrowotne.
Chory podejmie leczenie w szpitalu, jeżeli został do niego skierowany np. przez lekarza rodzinnego lub specjalistę. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy trafia do placówki, bo jego stan zdrowia ulega gwałtownemu pogorszeniu lub istnieje zagrożenie życia. Wtedy nie jest potrzebne skierowanie.

Można wybrać placówkę

Pacjent ma prawo wyboru szpitala, w którym chce się leczyć. Jeżeli ma skierowanie na określony zabieg, na który trzeba czekać w kolejce, musi być do niej wpisany. Szpital ma bowiem obowiązek prowadzenia list osób oczekujących na planowe operacje lub zabiegi. Jeżeli ubezpieczony nie chce za leczenie płacić, powinien wybrać placówkę medyczną, która ma zawarty kontrakt z NFZ.
Może to być również placówka niepubliczna, ale przed podjęciem w niej leczenia warto się upewnić, czy dane świadczenie będzie realizowane w ramach ubezpieczenia zdrowotnego.
Jeśli niepubliczny zakład opieki zdrowotnej wyczerpał limit świadczeń finansowanych przez fundusz zdrowia, ma prawo zaproponować pacjentowi leczenie odpłatne. Takiej możliwości nie ma szpital publiczny.
Jeśli pacjent jest leczony w ramach systemu ubezpieczenia zdrowotnego, wszystkie świadczenia udzielane mu od momentu przyjęcia aż do wypisania ze szpitala, przysługują mu bezpłatnie. Musi jednak być w stanie udokumentować prawo do bezpłatnych świadczeń, np. przedłożyć druk RMUA. Jeśli pacjent trafi do szpitala w stanie nagłym i nie ma dowodu ubezpieczenia, to może go przedstawić w późniejszym terminie.
Ustawa zdrowotna daje mu na to 30 dni od dnia rozpoczęcia leczenia. Jeżeli nie jest to możliwe także w tym terminie, ma jeszcze dodatkowe 7 dni na dostarczenie potwierdzenia, od dnia zakończenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej. Jeżeli tego nie zrobi, musi za leczenie zapłacić z własnej kieszeni. Chyba że to pracodawca nie opłacał regularnie składki. Wtedy to on ponosi koszty leczenia pracownika nieubezpieczonego z jego winy.

Prawo do pielęgniarki

Na koszt szpitala są wykonywane wszystkie badania laboratoryjne i diagnostyczne niezbędne w procesie leczenia. Ubezpieczony pacjent nie ponosi też kosztów zabiegów i operacji, transfuzji krwi, wyrobów medycznych oraz podawanych mu lekarstw. Oznacza to, że lekarz prowadzący chorego nie ma prawa domagać się wykupienia leków, które powinien zapewnić mu szpital, ani wymagać, żeby krew niezbędną do leczenia zapewniła mu np. rodzina.
Chory nie płaci za wyżywienie, zakwaterowanie oraz opiekę pielęgniarską. Wyjątek stanowi tzw. dodatkowa opieka pielęgnacyjna.
Pacjent może podpisać umowę cywilno-prawną z pielęgniarką lub położną na wykonywanie dodatkowych czynności np. pielęgnacyjnych. Może ona świadczyć te usługi odpłatnie, ale poza godzinami pracy. Chory nie ponosi także kosztów transportu sanitarnego wynikającego z potrzeby zachowania ciągłości leczenia. Prawo do bezpłatnego transportu wygasa po zakończeniu udzielania świadczenia.
Oznacza to, że powrót pacjenta do domu odbywa się na jego koszt. Lekarz może w takiej sytuacji wydać mu zlecenie na transport sanitarny, jeśli posiadana przez niego dysfunkcja narządu ruchu uniemożliwia mu skorzystanie ze środków transportu publicznego.

Płatne świadczenia

Zdarza się jednak, że osoba ubezpieczona musi pokryć koszty niektórych świadczeń podczas pobytu w szpitalu. Pacjent płaci za usługi, które nie znajdują się w wykazach świadczeń gwarantowanych określonych w rozporządzeniach ministra zdrowia.
Chodzi o zabiegi ponadstandardowe, za które NFZ nie płaci (np. chirurgii plastycznej, jeżeli nie są następstwem wady wrodzonej czy urazu, operacje zmiany płci, świadczenia z zakresu akupunktury). Za ponadstandardową usługę niektóre szpitale uznają znieczulenie przy porodzie, gdy wykonywane jest ono na życzenie pacjentki, choć nie ma do niego bezpośrednich wskazań medycznych. W takiej sytuacji w niektórych szpitalach muszą płacić.
Problem w tym, że o jego padaniu zawsze decyduje lekarz. A więc w tym momencie takie świadczenie jest już podyktowane wskazaniami medycznymi. Zdaniem zarówno resortu zdrowia, jak i rzecznika praw pacjenta powinno być nieodpłatne.
Podstawa prawna
Art. 19, 20, 21, 49, 50 ustawy 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. 2008 r. nr 164, poz. 1027).