Ustrój, organizacja czy zasady działania Krajowej Szkoły Administracji Publicznej powinny być regulowane ustawowo, a nie w rozporządzeniach
Wzorowana na francuskiej ENA (Ecole Nationale d’Administration) polska
uczelnia kształcąca i przygotowująca do służby wyższe kadry urzędnicze powołana została ustawą z 14 czerwca 1991 r. o Krajowej Szkole Administracji Publicznej (Dz.U. z 1991 r. nr 63, poz. 266 ze zm.). Przez ponad 20 lat wyedukowała ponad 1000 urzędników. Odegrała także istotną rolę w procesie kształtowania w Polsce systemu służby cywilnej, budowy nowoczesnej administracji czy nawiązania współpracy z innymi państwami. Obecnie rola KSAP nie maleje, bo dzięki zaangażowaniu jej pracowników i członków władz wspierane są kraje Europy Wschodniej w budowie od podstaw (jak ma to miejsce obecnie na Ukrainie) czy modernizacji aparatu administracji publicznej i nierozerwalnie związanego z nim apolitycznego i profesjonalnego korpusu urzędniczego.
Sama ustawa o KSAP budzi jednak liczne wątpliwości i zastrzeżenia natury konstytucyjnej. Mimo iż była sześciokrotnie nowelizowana, a Trybunał Konstytucyjny w 2011 r. (sygn. akt P 15/10) trafnie zakwestionował zawarte w niej delegacje ustawowe do wydawania rozporządzeń, nie odpowiada ona w pełni wymaganiom obowiązującej ustawy zasadniczej z 1997 r. Ustrój, organizacja
szkoły czy zasady jej działania to materia, która powinna być regulowana ustawowo. Potwierdzają to chociażby zasady techniki prawodawczej wskazujące, że rozporządzenia mają jedynie wtórny charakter wobec ustaw i z reguły określają materię techniczną, sprawy mniej istotne czy też takie, które często ulegają zmianom.
Kompetencje dyrektora
Ustawa nie wymienia wprost, jakie są organy KSAP. Jej art. 2 ust. 2 jedynie zdawkowo określa, iż szkołą kieruje i reprezentuje ją na zewnątrz dyrektor, powoływany i odwoływany przez premiera. Organy i organizacja uczelni są natomiast regulowane w rozdziale 2 statutu KSAP stanowiącego załącznik do rozporządzenia premiera z 7 października 1999 r. (Dz.U. nr 82, poz. 920 ze zm.). Musi to budzić uzasadnioną krytykę. W analogicznej regulacji ustawowej określającej status Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury cały rozdział poświęcono bowiem na szczegółowe określenie zarówno organów
szkoły, jak i ich kompetencji.
Ustawa o KSAP nie normuje również wymogów formalnych dotyczących kandydata na dyrektora szkoły. Nie wiadomo, czy ma być on akademickim profesorem z bogatym dorobkiem naukowym w zakresie
prawa publicznego, czy praktykiem – urzędnikiem służby cywilnej. W dotychczasowej praktyce dyrektorami byli przedstawiciele obu tych grup. Dla zwiększenia transparentności obsady stanowisk publicznych zasadne jest zatem wprowadzenie odpowiednich regulacji na szczeblu ustawy w tym zakresie.
Uregulowania wymaga też określenie sytuacji, kiedy premier odwołuje czy zawiesza dyrektora szkoły, tak aby uniknąć arbitralnych działań o znamionach decyzji politycznych.
Ustawa milczy także na temat zadań Rady KSAP, długości jej kadencji, wysokości uposażenia członków oraz trybu ich powoływania.
Miejsce wśród uczelni
Osobnym zagadnieniem jest określenie pozycji KSAP w systemie
szkolnictwa wyższego. Otwarte pozostaje pytanie, czy jej ukończenie jest równoznaczne ze skończeniem szkolenia aplikacyjnego, jak np. w przypadku aplikacji legislacyjnej, czy może studiów podyplomowych. Sami absolwenci KSAP pytani o to nie potrafią udzielić jednoznacznej odpowiedzi.
Edukacja w Krajowej Szkole Administracji Publicznej różni się od studiów podyplomowych długością trwania, a także praktycznym walorem. W trakcie kształcenia jej słuchacze odbywają staże administracyjne, mają zajęcia służące analizie i poszerzaniu wiedzy z zakresu problematyki dotyczącej służby cywilnej oraz uczestniczą w konferencjach i sympozjach z udziałem osobistości z życia publicznego. W praktyce KSAP w pełni realizuje zadania wynikające z potrzeb rynku pracy, niedawno wprowadzone do ustawy o szkolnictwie wyższym (krajowe ramy kwalifikacji), odwołujące się do edukacji nie na zasadzie „wiedzieć”, ale przede wszystkim „wiedzieć i umieć realizować”.
Z całą pewnością enigmatyczne zdanie zawarte w art. 3 ustawy o KSAP, mówiące, że do mienia i finansów szkoły stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące państwowych szkół wyższych, nie rozwiązuje licznych wątpliwości dotyczących jej korelacji z innymi uczelniami.
Dane osobowe
W ustawie o KSAP powinno być także uregulowane postępowanie kwalifikacyjne w służbie cywilnej, które teraz jest normowane ustawą z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. nr 227, poz. 1505 ze zm.). To szkoła bowiem rokrocznie dokonuje selekcji w trakcie trwającego wiele godzin egzaminu, w rezultacie którego urzędnicy otrzymają mianowanie.
Ustawa o KSAP jest również miejscem, gdzie należałoby przesądzić zasady i zakres przetwarzania danych osobowych dotyczące jej słuchaczy i absolwentów. Niewątpliwie jest to materia wrażliwa, obejmująca ponad tysiąc osób.
W obecnym kształcie ustawa o KSAP nie spełnia standardów konstytucyjnych i jej dalsze obowiązywanie może skończyć się zaskarżeniem do Trybunału Konstytucyjnego, gdzie nakazano by jej nowelizację. Bardziej racjonalną drogą postulowanych zmian legislacyjnych byłaby inicjatywa senacka. Taki projekt mógłby zostać bowiem szybciej uchwalony i nadać ustawie o KSAP nowe znaczenie.
Prof. n. dr hab. Bogumił Szmulik radca prawny, Kancelaria Radców Prawnych Szmulik i wspólnicy Sp. k.