Przy okazji poprawiania regulacji upoważniających do wydawania rozporządzeń na podstawie kodeksu pracy (dalej k.p.) rząd chce też doprecyzować jego niejasne zapisy. Zapowiada też, że stopniowo będzie uzupełniać braki w przepisach.
Zamierza również przenieść do k.p. część rozwiązań obecnie zawartych w rozporządzeniach, wydanych na jego podstawie. Takie zmiany w pierwszej kolejności miałyby objąć regulacje dotyczące udzielania urlopów i wypłaty wynagrodzenia za pracę. Projekt założeń nowelizacji kodeksu, który przewiduje takie zmiany, został już przekazany do konsultacji społecznych.
Przewiduje on zmianę art. 173 i 297 k.p. oraz wydanie na ich podstawie nowych rozporządzeń regulujących m.in. zasady udzielania urlopu wypoczynkowego. Projekt zakłada teraz przeniesienie do kodeksu części przepisów z obecnie obowiązujących rozporządzeń. Transfer taki zazwyczaj nastąpi bez żadnych zmian, jednak w kilku przypadkach resort pracy proponuje wprowadzenie do k.p. nowych rozwiązań. Jednym z nich miałby być nowy sposób obliczania wynagrodzenia określonego w umowie o pracę w stawce miesięcznej w stałej wysokości, w sytuacji gdy pracownik ma prawo do niego tylko za część miesiąca. Nowa formuła miałaby dotyczyć zarówno sytuacji, gdy w pozostałej jego części zatrudniony nie wykonuje obowiązków i nie przysługuje mu za ten czas wynagrodzenie (np. w przypadku urlopu bezpłatnego), a także gdy jest niezdolny do pracy i otrzymuje z tego tytułu wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek z ZUS.
Dotychczas rozporządzenie ustalało takie wynagrodzenie, przyjmując, że każdy miesiąc to 30 dni, co prowadziło do niesprawiedliwych rozstrzygnięć, np. pracownik niepracujący od 1 do 28 lutego otrzymywał wynagrodzenie za 2 dni. Dostawał więc pensję za dni, których nie ma w kalendarzu (jak we wskazanym przykładzie), albo też nie uzyskiwał go za przepracowany 31. dzień miesiąca. Teraz resort pracy proponuje zastąpić to rozwiązanie, wprowadzając zasadę, że pensja za część miesiąca będzie obliczana przy uwzględnieniu wynagrodzenia za każdą przepracowaną godzinę.
– Dotychczasowa regulacja prowadziła do sytuacji absurdalnych, potrzeba jej zmiany jest niewątpliwa. Godzinowe rozliczanie przepracowanego czasu to dobry pomysł. Zmiana ta wymusi także na pracodawcach rzetelne prowadzenie ewidencji czasu pracy. Aby prawidłowo obliczyć pensję, przedsiębiorca będzie musiał mieć porządek w papierach – stwierdza Grzegorz Orłowski, radca prawny z Kancelarii Orłowski, Patulski, Walczak.

Zgoda na urlop

Do kodeksu trafi też regulacja dotycząca udzielania urlopu wypoczynkowego, w przypadku gdy pracodawca przesunie go na inny termin, urlop zostanie przerwany lub firma odwoła z niego zatrudnionego. Zasadą ma być, że w takim wypadku pracodawca ponownie udzieli niewykorzystanego wypoczynku w terminie uzgodnionym z pracownikiem (obecnie przepisy wykonawcze przewidują takie rozwiązanie tylko w przypadku przesunięcia urlopu).
– Udzielenie wypoczynku następuje z reguły zgodnie z planem urlopów albo po porozumieniu z pracownikiem. Jeżeli kodeks będzie nakazywać jego ponowne udzielenie po uzgodnieniu z zatrudnionym, wówczas brak zgody na proponowany termin wykorzystania urlopu będzie problemem dla pracodawcy, który ma przecież obowiązek wysłać podwładnego na wypoczynek – przekonuje Karolina Schiffter, adwokat z Kancelarii Raczkowski i Wspólnicy.
– Uzgodnienie jest tu niewskazane. Taka forma mogłaby jednak być przewidziana z zastrzeżeniem, że pracownik musi wyrazić zgodę na skorzystanie z urlopu najpóźniej do 30 września następnego roku, bo obowiązkiem pracodawcy jest udzielenie zaległego wypoczynku do tej daty – potwierdza Grzegorz Orłowski.
Jego zdaniem przepisy powinny przewidywać rekompensatę dla pracownika w sytuacji, gdy firma zadecyduje o przesunięciu ustalonego terminu jego rozpoczęcia.
– Obecnie przepisy przewidują zwrot kosztów bezpośrednio związanych z urlopem tylko w razie odwołania pracownika z wypoczynku. Rozszerzenie tej regulacji również na przypadek przesunięcia urlopu przez pracodawcę jest potrzebne, by usunąć wątpliwości co do tego, że pracownik ma prawo uzyskać od zakładu pracy, np. zwrot zaliczki wpłaconej do biura podróży – wskazuje.
Takie rozwiązanie przewidywała poprzednia wersja projektu nowelizacji z marca 2012 r. W obecnej taka regulacja już się nie znalazła.
– Rząd wycofał się z tego pomysłu w związku z wątpliwościami zgłaszanymi przez partnerów społecznych, którzy wskazywali m.in. na trudności z udowodnieniem szkody, w tym przede wszystkim z wykazaniem utraconych w związku z urlopem korzyści, jaką jest np. sama możliwość odpoczynku w danym okresie. Pracownik może jednak dochodzić odszkodowania w związku z przesunięciem urlopu na podstawie kodeksu cywilnego – przekonuje Ewelina Pietrzak, prawnik z Kancelarii Adwokackiej Błażeja Wojnicza w Warszawie.



Wysokość ekwiwalentu

Kolejną nową regulacją miałoby być określenie wysokości ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany przez pracownika urlop. Ministerstwo proponuje wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym wysokość tego świadczenia miałaby być równa wynagrodzeniu urlopowemu.
– Obecne przepisy różnicują zasady ustalania wynagrodzenia za urlop i ekwiwalentu. Ich ujednolicenie byłoby uproszczeniem dla pracodawców – twierdzi Karolina Schiffter.
Do k.p. ma zostać wprowadzona także nowa regulacja dotycząca ustalania wymiaru urlopu wypoczynkowego, w sytuacji gdy w trakcie roku lub w ciągu miesiąca zmienia się wymiar etatu zatrudnionego. Gdy zmiana nastąpi na przełomie miesięcy, urlop będzie ustalany osobno dla okresów, w których obowiązywały różne wymiary czasu pracy. Natomiast jeśli nastąpi ona w trakcie miesiąca, do ustalenia urlopu będzie brany pod uwagę etat, który zatrudniony posiadał w pierwszym dniu tego miesiąca.
– Ta regulacja usunie wątpliwości interpretacyjne, które pojawiały się dotychczas, np. przy zamianie całego etatu na jego część w trakcie roku kalendarzowego. Zatrudniony pracujący na pełny etat nabywa cały urlop już 1 stycznia danego roku, było więc sporne, czy i w jaki sposób obniżyć go po zmniejszeniu wymiaru pracy – wskazuje Karolina Schiffter.
– Ustalenie urlopu według wymiaru etatu na 1 dzień miesiąca może się jednak okazać niekorzystne np. dla pracującego na pół etatu, którego wymiar czasu pracy zostanie zwiększony np. 10. dnia miesiąca. Wówczas urlop za cały miesiąc będzie ustalony jak dla półetatowca. To regulacja sprzeczna z zasadą, że urlopu udziela się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy – podkreśla Izabela Zawacka, radca prawny z Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy.
Etap legislacyjny
Projekt założeń do projektu ustawy przekazany do konsultacji