Plan obniżenia uposażenia w czasie choroby do 80 proc. oraz pominięcie "mundurowych" komisji lekarskich spowodował oburzenie żołnierzy i funkcjonariuszy. Związkowcy grożą protestami.
We wrześniu rząd ma przyjąć ustawę obniżającą wysokość uposażenia za okres niezdolności do pełnienia służby wszystkim mundurowym. Właśnie do konsultacji społecznych trafił projekt założeń w tej sprawie. Jeżeli rozwiązania wejdą w życie od stycznia przyszłego roku, to zbiegną się one z innymi ważnymi dla policjantów i strażaków zmianami. Wtedy bowiem zaczną obowiązywać nowe zasady przechodzenia na emerytury.

Policjant jak pracownik

Działacze poszczególnych służb wiedzieli o rządowych planach. Nie spodziewali się jednak, że projekt pojawi się jeszcze w lipcu.
– Rząd bał się wcześniej ujawnić propozycje ze względu na groźbę protestów. Nasza federacja tylko zawiesiła bowiem akcję na czas trwania Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. Teraz pora to zmienić – twierdzi Mariusz Tyl, przewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Prawo do zasiłku chorobowego mundurowych / DGP
W tym tygodniu związkowcy mają podjąć decyzję co do sposobu kontynuowania prostu. Nie zgadzają się bowiem na obniżenie ich wynagrodzenia za czas choroby ze 100 proc. do 80 proc. Mimo że taka zasada obowiązuje w przypadku pozostałych pracowników.
– Rząd rozpowszechnia nieprawdziwe informacje o tym, że funkcjonariusze w czasie zwolnienia lekarskiego wyjeżdżają na zagraniczne wyjazdy. Skoro ministerstwo wiedziało o takich przypadkach, to dlaczego nie zareagowało – denerwuje się Antoni Duda, przewodniczący Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
Związkowcy mówią twarde „nie” na zmiany w zasadach wynagradzania za czas choroby do czasu rozwiązania problemu wynagradzania służby w nocy czy w święta.
– Pracownik zmuszony do udziału w akcji w czasie świąt czy weekendów musi w zamian dostawać dodatek do wynagrodzenia lub czas wolny – zauważa Antoni Duda.

Niższe uposażenie

Rządowa propozycja sprowadza się do tego, że uposażenie mundurowych wraz z dodatkami będzie obniżone o 20 proc. za cały okres przebywania na zwolnieniu lekarskim. Ograniczenie będzie dotyczyło tych, którzy sami chorują, a nie przebywają na zwolnieniu np. z powodu wypadku na służbie. Funkcjonariusz lub żołnierz otrzyma również 80 proc. uposażenia, jeśli w czasie zwolnienia lekarskiego będzie się opiekować dzieckiem do 14. roku życia. Niższe o 20 proc. będzie także uposażenie tego mundurowego, który musi osobiście sprawować opiekę nad chorym członkiem rodziny.

ZUS sprawdzi

Projekt założeń przewiduje, że mundurowy będzie musiał dostarczyć przełożonemu zaświadczenie lekarskiego wystawione zgodnie z art. 55 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 77, poz. 512 z późn. zm.).
Co gorsza założenia do ustawy o wypłacanie uposażenia dla chorych mundurowych odsyłają do art. 59 ust. 3 pkt 3 tejże ustawy, zgodnie z którą kontrolę zwolnień wykonują lekarze orzecznicy ZUS. Wygląda więc, że rząd zapomniał o całym pionie orzecznictwa lekarskiego MSW i MON. Dodatkowo prawo kontroli prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do służby będzie miał przełożony funkcjonariuszy lub żołnierzy.
Takie same uprawnienia będą mieć komisje lekarskie podległe MON i MSW na wniosek przełożonych mundurowych. Same komisje będą mogły wezwać zainteresowanego na kontrolę. Rząd chce odbierać prawo do zasiłku chorobowego tym mundurowym, który w czasie choroby zostaną złapani na przykład na pracy. I podobnie jak to ma miejsce w przypadku osób ubezpieczonych, będzie to oznaczało utratę prawa do uposażenia za cały okres tego zwolnienia.