Wakacje to dobry czas na przeprowadzanie niezbędnych w mieszkaniu remontów. Z reguły bardziej skomplikowane prace zlecamy ekipom remontowym, które wymieniają nam płytki w łazience, malują mieszkanie czy montują drzwi lub okna. Czasami jednak zdarza się, że fachowcy nie dokańczają swojej pracy albo wykonują ją byle jak. Efekt? Tynk prześwitujący przez farbę na świeżo pomalowanych ścianach, zapadająca się podłoga, przeciekająca wanna. Co zrobić w takim wypadku?

Prawo do poprawek

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że mamy prawo domagać się poprawek w przypadku, gdy zamówiona usługa została źle wykonana przez fachowca.

Jeśli więc ekipa remontowa wyłożyła płytki w łazience w taki sposób, że odpadają – możemy skorzystać z uprawnień, które przysługują nam na podstawie kodeksu cywilnego (art. 556 – 576). Powołujemy się w tym przypadku na przepisy dotyczące rękojmi za wady fizyczne dzieła (stosuje się także odpowiednio przepisy kodeksu o rękojmi przy sprzedaży).

Wezwanie do naprawienia usterki powinniśmy skierować do fachowca na piśmie. Wyznaczamy termin do usunięcia wady i zaznaczamy, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego czasu nie przyjmiemy naprawy i odstąpimy od umowy. Kodeks cywilny przewiduje bowiem, że jeśli po wykonaniu usługi wystąpią wady – możemy odstąpić od zawartej z wykonawcą umowy albo zażądać obniżenia ceny.

Trzeba mieć na uwadze, że odstąpienie od umowy będzie możliwe dopiero wówczas, gdy fachowiec wezwany do usunięcia wady nie wywiąże się ze swojego obowiązku.

Należy także dokonać rozróżnienia na wady istotne i nieistotne. W przypadku tych drugich możemy tylko domagać się obniżenia ceny za usługę (jeśli mamy problem z ustaleniem, czy zaistniała w naszym przypadku wada jest istotna, czy nie, warto skorzystać z ekspertyz rzeczoznawców).

Na poinformowanie fachowców o tym, że zaistniała wada – mamy miesiąc od jej wykrycia, w przeciwnym razie nasze uprawnienia wygasają (same zaś uprawnienia dotyczące reklamacji na źle wykonaną naprawę wygasają po roku, licząc od dnia kiedy przedmiot umowy o dzieło został wydany, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech).

Umowa na piśmie

Wielu problemów można uniknąć, decydując się na zawarcie z wykonawcą usługi na piśmie zawierając umowę o dzieło. Ułatwi nam to wyegzekwowanie swoich praw, a w przypadku, gdy fachowiec okaże się nierzetelny i zacznie się wykręcać od odpowiedzialności – łatwiej złożyć pozew do sądu.

Nie znaczy to jednak, że umowa zawarta ustnie jest nieważna: jest ona oczywiście zgodna z prawem, ale trudniej jest dochodzić swoich roszczeń.

Ograniczone zaufanie

Naprawianie usterek, które powstały z winy nierzetelnego fachowca jest zwykle czasochłonne i pracochłonne. Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z ekip remontowych rekomendowanych przez znajomych lub rodzinę.

Jeśli jednak szukamy takich pracowników na własną rękę, warto podpisać z nimi umowę – dzięki temu obie strony będą bardziej pewne zarówno swoich praw, jak i obowiązków.

Jeśli jednak już zdarzyło nam się paść ofiarami wykonawców, których fachowość pozostawia wiele do życzenia – koniecznie należy takie usługi reklamować i walczyć o dokonanie poprawek.