Terminowo rozliczyłem się z urzędem skarbowym. W zeznaniu PIT-37 wskazałem, że chcę otrzymać zwrot nadpłaty podatku na konto bankowe. Niestety, mimo upływu trzech miesięcy od złożenia zeznania nie otrzymałem przelewu. Obawiam się, że mogłem popełnić jakiś błąd w rozliczeniu. Czy mogę interweniować, a jeśli tak, to w jaki sposób – pyta pan Przemysław.
W przypadku najpopularniejszego rozliczenia rocznego, a więc PIT-37 (wypełniają go m.in. zatrudnieni na etatach lub osoby wykonujące prace na podstawie umów cywilnoprawnych), urząd skarbowy ma trzy miesiące na zwrot nadpłaty podatku. Termin ten liczy się od dnia złożenia prawidłowej deklaracji rocznej. Jeśli więc czytelnik po rozliczeniu się z fiskusem nie dostał wezwania do uzupełnienia braków lub przedstawienia wyjaśnień związanych ze złożonym zeznaniem, to rzeczywiście brak zwrotu nadpłaty podatku może budzić niepokój. Jednak jeżeli takie wyjaśnienia składał, to termin trzech miesięcy biegnie nie od daty złożenia pierwotnej deklaracji podatkowej dotyczącej 2015 r., ale dopiero od dnia przedłożenia skorygowanego druku PIT-37, nawet gdy chodziło o najmniejsze uchybienie (np. brak podpisu).
W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że fiskus może zaliczyć nadpłatę na rzecz zaległości podatkowych. Jednak w takiej sytuacji naczelnik urzędu skarbowego musi wydać stosowne postanowienie, na które służy zażalenie. Jeśli więc czytelnik takiego dokumentu nie otrzymał, to znaczy, że taki przypadek nie wystąpił, bo najprawdopodobniej nie ma on długów publicznoprawnych.
Pan Przemysław powinien więc skontaktować się z urzędem i wyjaśnić, dlaczego nie otrzymał zwrotu w terminie, skoro fiskus nie miał zastrzeżeń co do jego rozliczenia. Najczęstszą przyczyną są błędy w numerze konta bankowego, na które miał nastąpić zwrot. Mogą za nie odpowiadać albo sami podatnicy, którzy pomylili się przy zgłaszaniu rachunku w urzędzie skarbowym, albo fiskus, który nie wprowadził do swojego systemu numeru rachunku zgłoszonego przez podatnika na druku aktualizacji danych ZAP-3. Osoba fizyczna zgłosiła np. w urzędzie nowy numer rachunku bankowego, ponieważ poprzednie konto zostało przez nią zamknięte.Mimo to fiskus przez niedopatrzenie urzędnika nie zaktualizował danych w systemie i wysłał pieniądze na stary, już nieczynny rachunek. W takim przypadku podatnik nie miał szansy otrzymać środków finansowych, a za zwłokę odpowiada oczywiście urząd skarbowy. Czytelnik może wówczas domagać się zwrotu nadpłaty daniny powiększonej o odsetki za zwłokę od zaległości podatkowych. Obecnie stopa odsetek to 8 proc. w skali roku i jest liczona od kwoty należnego zwrotu.
Co ciekawe, od tego roku nie obowiązuje już przepis ordynacji podatkowej mówiący o tym, że nie można otrzymać na konto bankowe zwrotu nadpłaty podatku, jeśli jej wysokość nie przekracza kosztów upomnienia (tj. 11,60 zł). Oznacza to, że nawet jeśli czytelnikowi przysługiwała mniejsza kwota zwrotu, to fiskus winien był wypłacić ją na podane przez pana Przemysława konto.

Można sprawdzić stan zwrotu w internecie

Podatnicy w wybranych województwach (mazowieckie, dolnośląskie) mogą sprawdzić na stronach internetowych swoich urzędów skarbowych stan realizacji zwrotów z zeznań rocznych. Po wpisaniu numeru PESEL oraz kwoty przychodu z zeznania rocznego za 2015 r. podatnicy w ciągu kilku, kilkunastu sekund dowiadują się, czy fiskus pozytywnie zweryfikował złożoną przez nich deklarację oraz – jeśli tak – czy wysłał już pieniądze w ramach zwrotu nadpłaty podatku. Skorzystanie z narzędzia jest bezpłatne.

Podstawa prawna
Art. 72 par. 1 pkt 1, art. 73 par. 2 pkt 1, art. 76, art. 76a, art. 77 par. 1 pkt 5, art. 77b par. 1 pkt 2, art. 78 par. 1 oraz par. 3 pkt 4 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613 ze zm.).