Kto kupił mieszkanie od dewelopera, a dopiero później podpisał akt notarialny na miejsce postojowe, ten musi odpowiednio długo odczekać ze sprzedażą – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Przy zakupie nieruchomości na rynku pierwotnym często zdarza się, że najpierw podpisywany jest akt notarialny na mieszkanie, a dopiero po jakimś czasie – na udział w garażu wielostanowiskowym. A co ze sprzedażą tych nieruchomości? Zasada jest taka, że nie ma podatku dochodowego od zbycia, jeżeli od końca roku, w którym nastąpiło nabycie, upłynęło już 5 lat (art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT). Osoby sprzedające mieszkanie i garaż z odrębną księgą wieczystą muszą brać pod uwagę terminy nabycia obu nieruchomości, nawet jeśli miejsce postojowe jest przypisane do mieszkania. W przeciwnym razie ryzykują zapłatą PIT od dochodu ze sprzedaży.
Przekonał się o tym podatnik, który 23 grudnia 2003 r. nabył na własność mieszkanie, a niemal rok później – 22 listopada 2004 r. – podpisał akt notarialny na zakup udziału we współwłasności garażu znajdującego się w tym samym budynku. Obie nieruchomości sprzedał 19 lutego 2009 r., w jednym akcie notarialnym. Sądził, że nie zapłaci PIT, bo od końca 2003 r. (kiedy to kupił mieszkanie) minęło już 5 lat.
Naczelnik urzędu skarbowego zwrócił jednak uwagę na to, że garaż został kupiony rok później, więc 5-letni termin liczony od nabycia upływał dopiero z końcem 2009 r. Skoro podatnik sprzedał garaż w 2009 r., to od dochodu z tego tytułu musi zapłacić PIT.
Podatnik przekonywał, że mieszkanie i stanowisko garażowe stanowiły jedną funkcjonalną całość. Tłumaczył, że miejsce postojowe kupił później tylko z powodu braku księgi wieczystej. Niewątpliwie natomiast zostało ono wydane do użytkowania wraz z mieszkaniem. Podkreślał, że w akcie notarialnym dotyczącym nabycia mieszkania znalazła się także informacja o garażu wielkostanowiskowym, wchodzącym w skład budynku mieszkalnego. Uważał, że jego sprawa jest przykładem niewłaściwego stosunku urzędu do obywatela.
Podatnik przegrał jednak w sądach obu instancji. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zwrócił uwagę na to, że akcie notarialnym dotyczącym zakupu mieszkania wprost zaznaczono, że przeniesienie udziału we współwłasności garażu nastąpi na podstawie odrębnej umowy, po założeniu dla niego księgi wieczystej. Sąd uznał więc, że pod uwagę trzeba było wziąć daty podpisania obu aktów notarialnych. Mężczyzna musiał zdawać sobie z tego sprawę, skoro po sprzedaży całej nieruchomości złożył oświadczenie, że przychód ze sprzedaży „lokalu niemieszkalnego – garażu”, nabytego 22 listopada 2004 r., wydatkuje nie później niż w okresie 2 lat na własne cele mieszkaniowe. Skoro ulgi nie zrealizował, to musi zapłacić podatek – orzekł WSA.
Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Uzasadniając wyrok, sędzia Małgorzata Wolf-Kalamala podkreśliła, że choć mieszkanie i garaż znajdowały się w tym samym budynku, to stanowiły odrębny przedmiot nabycia.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 14 lutego 2018 r., sygn. akt II FSK 370/16.