Południowokoreański gigant stosuje nieczyste zagrywki. Tajwański oddział firmy został przyłapany na płaceniu za fałszywe komentarze, które wychwalały produkty Samsunga i krytykowały urządzenia konkurencji.

Tajwańska Izba Handlowa sprawą Samsunga zajęła się już w kwietniu br. Wyniki kilkumiesięcznego śledztwa potwierdziły, że południowokoreańska firma korzystała z wynajętych komentatorów, których zadaniem było zasypywanie tajwańskich forów komentarzami na temat produktów Samsunga i jego rynkowych konkurentów. Na początku sporo mówiło się o tym, że cała kampania wymierzona przeciwko HTC. Wyniki kontroli nie wymieniają jednak tajwańskiej firmy z nazwy.

W całym procederze Samsung korzystał z dwóch zewnętrznych firm marketingowych, na które nałożono karę w wysokości 100 tysięcy dolarów. Koreańczykom przyjdzie natomiast zapłacić 340 tysięcy dolarów.

Samsung raczej nie zmartwi się tą karą, zważywszy na ostatnie informacje o wynikach finansowych firmy. Wszystko wskazuje na to, że w III kwartale bieżącego roku koreański gigant osiągnie rekordowy przychód w wysokości ponad 55 miliardów dolarów oraz zysk operacyjny na poziomie niespełna 10 miliardów dolarów. To aż o 26% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Niedawno koreański gigant pochwalił się również wynikami sprzedaży swojego flagowego smartfona Galaxy S4, który jest obecny na rynku od 6 miesięcy. W tym czasie, na całym świecie rozeszło się ponad 40 milionów egzemplarzy tego urządzenia. Samsung zapowiedział już zwiększenie wysyłek S4 o 10%.

Źródło: TheVerge.com