Firma Plaxo sprawdziła, w jaki sposób ludzie niszczą swoje smartfony. Okazało się, że aż 19 proc. użytkowników tych telefonów choć raz upuściło go do toalety.

Plaxo, której zakres działania obejmuje ochronę danych osobowych zapisanych na różnych urządzeniach, zainteresowało się tym, jakie są główne przyczyny utraty informacji zapisanych na smartfonach. I niestety, wypadki w toalecie znalazły się na szczycie listy. Oczywiście w dalszej konsekwencji są one powodem kosztownych napraw. Wszystko dlatego, że zbyt wielu z nas w ogóle zabiera te urządzenia do łazienki. Okazało się, że robi tak co czwarty użytkownik smartfona.

Ale to nie wszystko - co piąta z osób, które upuściły smartfona do toalety miała później problem z odzyskaniem zapisanych na nim danych. Z badania wynika także, iż aż 66 proc. właścicieli tych telefonów przechowuje kontakty prywatne i zawodowe w jednej książce telefonicznej. A to zaś przyczyna dalszych kłopotów.

Dziwaczna skłonność użytkowników smartfonów

Badanie ujawniło ponadto bardzo zaskakującą i dziwaczną skłonność użytkowników smartfonów. Wielu z nich, by "odpowiednio" chronić swój telefon po prostu umieszcza go... w suchym ryżu.

25 proc., osób posiadających takie urządzenia woli przeszukiwać internet za pomocą smartfona niż komputera. Prawda jest taka, że wręcz nie lubimy rozstawać się z tymi gadżetami. Nie dziwi zatem, że często narażone są one na częste wypadki.

Warto zauważyć, że Plaxo posiada największą na świecie bazę książek adresowych on-line. Ma również dostęp do wiarygodnych informacji. Sprawia to, że przeprowadzone przez firmę badanie jest bardzo miarodajne.