Regularne publikowanie tekstów na podstawie umów cywilnoprawnych zawieranych z wydawnictwami może być uznane za działalność gospodarczą. Granica jest płynna, decydująca może być ocena urzędników
Na podstawie umów cywilnoprawnych zawartych z różnymi wydawnictwami piszę teksty, porady, komentarze itp. Zakładam, że wkrótce publicystyka stanie się przez pewien czas jedynym rodzajem aktywności zawodowej i jednocześnie jedynym źródłem dochodów (planuję rezygnację z pracy na etat). Czy w tej sytuacji powinienem rejestrować i prowadzić działalność gospodarczą? Czy przychody będę musiał rozliczać z fiskusem tak jak inni przedsiębiorcy, czy też znaczenie będzie miało to, że z art. 13 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wynika, że pochodzą one z działalności wykonywanej osobiście?
Tak, przy spełnieniu niektórych przesłanek czytelnik będzie mógł być uznany za przedsiębiorcę. Z tym może wiązać się wiele dodatkowych konsekwencji.
Przesłanki są trzy
Aby czytelnik miał status przedsiębiorcy, musi prowadzić firmę w rozumieniu art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 584 ze zm.; dalej: u.s.d.g.). Jeśli jego aktywność będzie miała charakter zarobkowy, zorganizowany i ciągły, to zostanie uznana za działalność gospodarczą także na gruncie innych ustaw. Co to oznacza?
Po pierwsze, jego działalność musi być nastawiona na zysk (nawet jeśli ten się nie pojawi). Powinna też być częścią obrotu gospodarczego, a więc być świadczona w ramach wymiany handlowej z innymi przedsiębiorcami bądź konsumentami. Ten warunek w przypadku czytelnika może być spełniony, jako że współdziała z wieloma wydawnictwami.
Po drugie, działalność musi być zorganizowana. Chodzi m.in. o wykorzystywanie składników majątku prywatnego do pisania artykułów, komentarzy itp.
Ostatni i być może najważniejszy warunek to ciągłość prowadzenia działalności. Może być spełniony, jeśli czytelnik będzie miał zamiar stałego prowadzenia działalności bądź będzie pozostawał w gotowości do jej kontynuowania. Jeśli więc czytelnik zamierza uczynić z publicystyki stałe źródło zarobku i aktywnie szukać kolejnych możliwości współpracy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie uznany za przedsiębiorcę. Natomiast jeśli taka aktywność będzie sporadyczna, np. na podstawie tylko jednej umowy, nie musi się tego obawiać.
Rejestracja
Jeśli czytelnik spełni warunki do uzyskania statusu przedsiębiorcy, to taką działalność powinien zarejestrować w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Z art. 14 u.s.d.g. wynika, że przedsiębiorca może podjąć działalność dopiero w dniu złożenia wniosku o stosowny wpis. Jeśli zaniecha tego obowiązku, to zgodnie z art. 601 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 482 ze zm.) naraża się na karę ograniczenia wolności bądź grzywny.
Dla wszelakich kontrolujących czytelnika organów najważniejsza nie będzie kwestia rejestracji działalności, ale jej charakter (potwierdza to m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 18 października 2011 r., sygn. akt III UK 43/11).
Składki do ZUS
Szeroka jest definicja działalności gospodarczej na gruncie ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121). Zgodnie z art. 8 ust. 6 składki na ZUS według zasad właściwych dla przedsiębiorców płacić muszą zarówno osoby prowadzące działalność gospodarczą na podstawie odrębnych przepisów (m.in. u.s.d.g.), jak i m.in. twórcy, artyści, przedstawiciele wolnych zawodów.
Podatek dochodowy
Z dużym prawdopodobieństwem można też uznać, że czytelnik rozliczy się jak przedsiębiorca na gruncie podatku dochodowego. Z art. 5a pkt 6 ustawy z 26 lipca 1991 r. o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.) wynika, że działalnością gospodarczą jest zarobkowa aktywność prowadzona we własnym imieniu bez względu na jej rezultat. Musi mieć ona charakter zorganizowany i ciągły, a przychody z niej uzyskane nie mogą być zaliczane do innych źródeł, o których mówi ustawa o PIT. Jednocześnie, jak wynika z art. 5b ust. 1 ustawy, taka działalność musi być niezależna, a czytelnik nie może działać jak pracownik wydawnictwa. Nie mogą być mu np. sugerowane tematy, sposób opracowania komentarzy itp.
Co w praktyce oznacza uznanie, że na gruncie ustawy o PIT przychody czytelnika mogą być uznane za pochodzące z działalności gospodarczej? Będzie miał m.in. prawo do wyboru 19-proc. stawki liniowej i do rozliczania w ramach działalności faktycznie poniesionych i związanych z przychodem wydatków. W innym przypadku ma prawo do pomniejszenia przychodu o 20 proc. kosztów podatkowych (dla działalności wykonywanej osobiście) bądź o 50 proc. kosztów (jeśli otrzyma pieniądze za przeniesienie praw autorskich).
Warto zauważyć, że do niedawna istniały duże wątpliwości, czy przychody z praw majątkowych bądź działalności wykonywanej osobiście można rozliczać w ramach firmy. Sprawę wyjaśnił najpierw komunikat Ministerstwa Finansów z 5 marca 2014 r., w którym potwierdzono, że twórcy utworów mogą rozliczać przychody z praw majątkowych w ramach działalności gospodarczej i np. płacić podatek według 19-proc. stawki liniowej. Potem 22 maja 2014 r. minister finansów wydał interpretację ogólną (nr DD2/033/30/KBF/RD-47426), w której potwierdził taką samą wykładnię, ale tylko dla przychodów z działalności wykonywanej osobiście (m.in. sportowców, sędziów, artystów i wykonawców oraz publicystów). Taką wykładnię potwierdziła uchwała siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 czerwca 2015 r. (sygn. akt II FPS 1/15). Sąd odniósł się w niej do opodatkowania sportowców, którzy podobnie jak publicyści są uznani za prowadzących działalność wykonywaną osobiście. NSA uznał, że jeżeli działają oni w sposób profesjonalny i spełniają definicję działalności gospodarczej, to mogą uwzględnić przychody w firmie. Podatnicy uzyskujący przychody z działalności wykonywanej osobiście nie muszą ich rozliczać w firmie, o ile nie złożą wypłacającemu pieniądze oświadczenia, o którym mowa w art. 41 ust. 2 ustawy o PIT.
VAT
Czytelnik musi też zwrócić uwagę na definicję działalności gospodarczej na gruncie ustawy z 11 marca 2004 r. o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 ze zm.). Jeśli działalność miałaby charakter zarobkowy (bez względu na rezultat), ciągły i niezależny, to musiałby również wystawiać faktury z naliczoną odpowiednią stawką podatku od towarów i usług. Z art. 15 ust. 3b ustawy wynika jednak ważne w przypadku czytelnika zastrzeżenie: podatnikami VAT nie zostaną twórcy i artyści w rozumieniu przepisów o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wynagradzani w formie honorariów za przekazanie lub udzielenie licencji do praw autorskich. Wydaje się, że w opisywanym przez czytelnika przypadku ten właśnie przepis będzie miał znaczenie.