Użytkownicy Twittera jeszcze niedawno ograniczali się jedynie do polityków i dziennikarzy. Później dołączyli do nich specjaliści od marketingu i prywatni użytkownicy, którzy obserwują ulubione marki oraz osoby publiczne. Wraz z rosnącą liczbą użytkowników, nowe możliwości zyskali również reklamodawcy. Od kilku tygodni wybrane polskie firmy mogą korzystać z płatnej promocji na Twitterze.

Twitter ma ciągle mniejszy zasięg w porównaniu do Facebooka, ale dociera do wartościowej z punktu widzenia reklamodawców grupy odbiorców – ludzi mediów, biznesu oraz mieszkańców dużych miast dużych miast o stosunkowo wysokich dochodach. Dodatkowo panuje tu niewielka konkurencja, ponieważ wciąż bardzo mało firm reklamuje się za pośrednictwem Twittera.

Co prawda polskie firmy nie mogą jeszcze kupować reklamy na Twitterze w sposób samoobsługowy, jak to ma miejsce w USA, czy Wielkiej Brytanii, ale mogą to robić przez agencje posiadające odpowiednie umowy. Jedną z nich jest iProspect Polska, prowadząca w naszym kraju kampanię m.in. dla Nokii. Niestety istnieje jeszcze jedno ograniczenie – w obecnej sytuacji możliwa jest realizacja kampanii o wartości co najmniej kilkunastu tysięcy złotych.

Cele i formaty reklam

Reklama na Twitterze może służyć realizacji zróżnicowanych celów, m.in. zwiększaniu liczby osób, które obserwują dany profil, marketingowi bezpośredniemu i generowaniu sprzedaży, a także działaniom wzmacniającym wizerunek marek.

Do dyspozycji mamy trzy podstawowe formaty reklamy: promowane tweety, promowane konta i promowane trendy. Promowane tweety możemy zaplanować wcześniej i uruchomić kampanię w określonym czasie albo zrobić to natychmiast, aby stworzyć szybko reklamę odnoszącą się do bieżących wydarzeń. To duża zaleta, zwłaszcza jeśli chcemy wypromować produkt, który świetnie łączy się z wydarzeniem rozgrywającym się na naszych oczach (np. ważnym wydarzeniem sportowym). Promowane tweety wyświetlają się użytkownikom tak samo jak zwykłe wiadomości. Wykorzystuje się je zwykle do wsparcia kampanii czy promocji produktów. Korzysta z nich np.: EA Polska czy Nokia. Co ważne, możemy w nich umieszczać linki do serwisów zewnętrznych, kierując w ten sposób ruch na naszą stronę. Do tweetów możemy dołączyć również karty. Są to rozszerzenia pozwalające na dołączenie treści multimedialnej pobieranej z zewnętrznej strony internetowej.

Drugi sposób reklamy na Twittrze to promowane konta. Z tej formy promocji nie korzysta się w przypadku wsparcia kampanii czy produktu, jak to miało miejsce w przypadku promowanych tweetów. Ten rodzaj reklamy doskonale sprawdza się, gdy mamy do czynienia ze specyficznymi, wyróżniającymi się kontami i zależy nam na pozyskaniu obserwujących. Promowane konto wyświetla się jako pierwsza propozycja w kolumnie „Warci obserwowania”, widocznej z lewej strony strumienia wiadomości.

Promowane trendy to forma, z której paradoksalnie skorzystać najtrudniej. Dlaczego? Bo trend promować można zaledwie 24 godziny. Co istotne, w jednym kraju promować można jednocześnie tylko jeden trend. Mimo ograniczeń czasowych warto z tego rozwiązania skorzystać. W przypadku Twittera, zasięg dzienny w Polsce to nawet 1,2 miliona użytkowników. Dobrze jest jednak wcześniej zaplanować takie działania reklamowe, aby mieć pewność, że terminu nie zajęła już konkurencyjna firma. Przykładowo, w czasie finału Mistrzostw Europu w Piłce Nożnej, promowany trend należeć powinien do jednej z drużyn, która bierze w nim udział.

Kompleksowe kampanie łączą ze sobą zwykle kilka rodzajów promowanych zdarzeń – tweetów, kont czy trendów. Generuje to największe zaangażowanie, pozwala na zebranie dużej liczby obserwujących i dotarcie do nowych użytkowników.

Do kogo chcesz dotrzeć?

Twitter daje szerokie możliwości określania odbiorców naszych reklam. Możemy kierować je np. do użytkowników podobnych do wskazanych, śledzących dane konta, wg lokalizacji, zainteresowań, platformy (np. mobile/desktop), czy płci. Po uruchomieniu kampanii warto śledzić efekty i sprawdzać, czy dobrze dobraliśmy grupę docelową.

Jak zwiększać zasięg kampanii?

Przede wszystkim angażującymi, ciekawymi tweetami. W 140 znakach powinno znaleźć się call-to-action (wezwanie do działania), zachęcające do wzięcia udziału w kampanii. Może być to link, tematyczny hashtag czy inny użytkownik oznaczony w poście. Warto dodać też treści graficzne czy audiowizualne. Tego rodzaju dodatki do tweeta przyciągają uwagę użytkowników najbardziej. Dużo chętniej klikną w filmik niż skupią się na przeczytaniu tweeta bez dodatkowych „atrakcji”.

Podobnie jak w wielu innych internetowych systemach reklamowych, wyniki kampanii można obserwować na bieżąco i w razie potrzeby reagować, np. zmieniając budżet lub stawki. Warto eksperymentować z różnymi wariantami reklamy – czasem mała zmiana przynosi diametralnie inne efekty.