Bez osobistego zbadania ciężarnej psychiatra nie powinien wydać orzeczenia stwierdzającego zagrożenie dla życia lub zdrowia pacjentki, na podstawie którego można przeprowadzić aborcję. Tak wynika z wytycznych konsultanta krajowego.

Konsultant krajowy i eksperci Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (PTP) opracowali wytyczne, które mają pomóc psychiatrom w wydawaniu orzeczeń stwierdzających zagrożenie dla życia lub zdrowia ciężarnej. Na podstawie takiego zaświadczenia ciężarna może wykonać aborcję. Choć, jak podkreślają prawnicy, wytyczne nie są wiążące, mogą uchronić psychiatrów przed ewentualnymi zarzutami.

– Było wiele zapytań ze środowiska, wiele obaw i wątpliwości. Chodzi o to, by lekarz postąpił bezpiecznie dla siebie. W wytycznych nie ma ani słowa o światopoglądzie. Nie ma też nic na temat tego, kto powinien dostać zaświadczenie, a kto nie. Nie wskazujemy rozpoznań warunkujących wydanie orzeczenia. Proponujemy też wzór zaświadczenia. Nie trzeba jednak z niego korzystać – mówi prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii. Podkreśla też, że aborcja to przestępstwo ścigane z urzędu, jeśli jest nielegalna.

– Pamiętajmy, że za kilka lat może się zmienić interpretacja prawa. Może się okazać, że wydanie takiego zaświadczenia będzie rozumiane jako nakłanianie do nielegalnej aborcji. Nasze wytyczne mają pomóc psychiatrom z różnymi poglądami – i tym, którzy uważają, że zawsze takie zaświadczenie należy wydać, i tym, którzy uważają, że to zawsze bezwzględne zabójstwo – mówi prof. Piotr Gałecki.

Wytyczne powstały jako odpowiedź na ogłoszone niedawno standardy Ministerstwa Zdrowia. Wskazano w nich, że aborcja ze względu na stan zdrowia psychicznego kobiety jest dopuszczalna, a zaświadczenie od jednego lekarza jest wystarczające.

Trudna rola psychiatry

Rola psychiatry jest niezwykle trudna. Jak podkreślają autorzy wytycznych, lekarz dokonujący oceny musi zważyć, na ile zagrożenie dla zdrowia psychicznego ciężarnej jest realne i istotne, a zatem czy stopień tego niebezpieczeństwa uzasadni pozbawienie życia dziecka poczętego. Jak wynika z wytycznych, ustawodawca nie wymaga, aby zagrożenie było bezpośrednie. Nie jest też konieczne, by w najbliższym czasie się urzeczywistniło. Nie da się też z całą pewnością stwierdzić związku przyczynowo-skutkowego z ciążą, gdyż zaburzenia psychiczne (zwłaszcza te ciężkie, np. psychotyczne) mają wieloczynnikową etiologię. Przepisy nie zawierają żadnych wskazówek i kryteriów oceny, pozostawiając ją lekarzowi psychiatrze. Należy jednak przyjąć, że stan zagrożenia musi się cechować wyższym prawdopodobieństwem negatywnych skutków niż normalne ryzyko związane z przebiegiem ciąży i porodu. Ciąża musi być poważnym zagrożeniem dla zdrowia ciężarnej.

– Z pewnością nie wystarczy, że ciężarna powie, że obawia się depresji po porodzie. Lęk nie jest wystarczającą przesłanką. Pamiętajmy, ze sama terminacja może w swoich konsekwencjach przynieść rozwijanie się zespołów lękowych i depresyjnych – mówi prof. Janusz Heitzman, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

– Poważnym, związanym z ciążą zagrożeniem może być psychoza z halucynacjami i zaburzeniami świadomości albo ciężki epizod depresyjny związany z myślami samobójczymi. To coś, co wykracza poza fizjologiczne problemy psychiczne w przebiegu ciąży. Zaburzenie powinno powstać w przebiegu ciąży lub nasilić się w jej trakcie. Zakończenie ciąży powinno zniwelować zaburzenie. Jeżeli ktoś był chory na schizofrenię, to terminacja nie pomoże – mówi prof. Piotr Gałecki.

I dodaje, że najczęściej łagodne zaburzenia psychiczne nie stanowią zagrożenia dla życia.

Lekarz musi wystawić orzeczenie

Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce lekarz nie może odmówić wydania orzeczenia o stanie zdrowia na wniosek pacjenta. Nie oznacza to, że jest zobowiązany wydać orzeczenie o treści oczekiwanej przez pacjentkę. Podanie informacji niezgodnych ze stanem faktycznym może bowiem stanowić przestępstwo poświadczenia nieprawdy z art. 271 kodeksu karnego. Po stronie lekarza jest więc treść orzeczenia. Zaznacza w nim, że istnieją lub nie istnieją przesłanki psychiatryczne zagrożenia życia lub zdrowia związane z ciążą.

Wydanie orzeczenia powinno być zawsze poprzedzone osobistym zbadaniem pacjentki z dochowaniem należytej staranności. W wytycznych jasno napisano, że trudno wyobrazić sobie dochowanie należytej staranności w przypadku wydania opinii na podstawie pierwszego, jednorazowego badania poprzez systemy teleinformatyczne.

– Nie oznacza to jednak, że nie znajdzie się lekarz w Polsce, który po jednorazowej rozmowie wyda takie zaświadczenie, bo dojdzie do wniosku, że istnieje związek między zagrożeniem życia lub zdrowia kobiety a ciążą. Nie złamie prawa. Nie dochowa jednak należytej staranności – podkreśla prof. Piotr Gałecki.

To ważne, że w wytycznych zwrócono uwagę na formę porady. Psychiatrzy różnie rozumieli termin „osobiste badanie”. Na przykład dr Mateusz Kowalczyk, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, uważa, że prawidłowo przeprowadzona konsultacja online jest niemal tożsama z wizytą w gabinecie. Warunkiem jest jednak to, by pacjenta widzieć i słyszeć, by wylegitymował się dowodem osobistym.

Autorzy wytycznych podkreślają, że lekarz psychiatra występuje jedynie w roli konsultanta i eksperta. Nie decyduje o przerwaniu ciąży i nie wystawia skierowania na aborcję. Zaświadczenie o zagrożeniu albo jego braku dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej wystawiane przez lekarza psychiatrę powinno zawierać uzasadnienie jego końcowego wniosku.

Wytyczne zostały opublikowane na stronie Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. ©℗

opinia

Psychiatra nie jest jedynie konsultantem

ikona lupy />
dr hab. Radosław Tymiński radca prawny / Materiały prasowe

Wytyczne nie są wiążące. Przedstawiają aktualny stan prawny oraz dobre praktyki w sprawach dotyczących zaświadczeń o wskazaniach do przerwania ciąży z powodów psychiatrycznych. Dobrze się stało, że wytyczne zostały wydane. Przyjęcie opisanych w nich procedur chroni lekarzy. Też rekomendowałbym im osobiste badanie i wydawanie zaświadczeń o konieczności terminacji ciąży jedynie w przypadkach poważnego zagrożenia. Wytyczne podwyższają próg staranności. Co ważne, lekarz, który wyda zaświadczenie po konsultacji online, niekoniecznie będzie miał z tego tytułu nieprzyjemności. To sąd oceni, czy wydanie zaświadczenia spełniało wymogi należytej staranności. Badanie za pośrednictwem systemów teleinformatycznych nie musi przesądzać o ukaraniu lekarza, bo może być uzasadnione np. stanem zdrowia pacjentki. Sami autorzy zdają sobie jednak sprawę ze złożoności problemu. Pada tam stwierdzenie, że ostateczną decyzję podejmują kobieta i lekarz, który wykonuje zabieg. Nie sposób się jednak z tym zgodzić. Psychiatra nie jest jedynie konsultantem. To on stwierdza, że zdrowie i życie kobiety jest zagrożone.