W 72 proc. polskich szpitali brakuje pielęgniarek – alarmuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, powołując się na dane Instytutu Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. I powtarzają, że średni wiek pielęgniarki to ponad 54 lata, a około 30 proc. przekroczyło już 60. rok życia.
Problemy kadrowe ochrony zdrowia
Jak podano w komunikacie OZZ Pielęgniarek i Położnych, w ostatnich tygodniach do Kancelarii Premiera Rady Ministrów Donalda Tuska trafiło kilka tysięcy kartek z pozdrowieniami od tekturowej pielęgniarki Ani i z pytaniem, jak rząd chce zagwarantować prawo do ochrony zdrowia obywateli bez pielęgniarek.
Pogłębia się problem niedoboru kadry pielęgniarskiej – alarmuje związek. Mowa o następujących liczbach: 2,5 tys. osób w 2023 roku, do niemal 3,9 tys. w 2029 roku. Łącznie w latach 2023-2030 brakować ma ponad 26 tys. osób.
Według Centralnego Rejestru Pielęgniarek i Położnych (stan na styczeń 2023 roku) w Polsce zarejestrowanych jest obecnie 315 670 pielęgniarek i 41 719 położnych.
Pielęgniarki w wieku emerytalnym
Okazuje się, że średni wiek praktykującej pielęgniarki to ponad 54 lata, a niemal co trzecia pielęgniarka i położna ma 51-60 lat, ok. 30 proc. przekroczyło już 60. rok życia, a zaledwie co szósta ma mniej niż 40 lat.
To nie koniec. 34 proc. pielęgniarek osiągnęło już wiek emerytalny lub od wielu lat przebywa na emeryturze. Do 2030 roku aż 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych.
– W przypadku pielęgniarek braki są alarmujące. Jednoosobowe i niewystarczające obsady na dyżurach pielęgniarskich to niestety codzienność. Pielęgniarek nie da się zastąpić innymi zawodami medycznymi. Ratownicy czy opiekunowie medyczni mają inne kompetencje. Stwarzamy w ten sposób niebezpieczeństwo dla pacjentów i personelu medycznego. Jednak mam wrażenie, że ta sytuacja nie przeraża polityków, tylko nas. Pan Premier nie znajduje czasu na spotkanie i zapoznanie się z tym problem. Ministerstwo Zdrowia prowadzi kulawy monolog. Dziś brak kadr grozi zawałem całego systemu zdrowia i to problem, który wykracza poza kompetencje ministra zdrowia i potrzeba szerszego pochylenia się nad jego rozwiązaniem – komentuje Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP.
Ile zarabiają pielęgniarki?
Jaki informowaliśmy w Gazecie Prawnej, pielęgniarki i położne, które są zaszeregowane do grupy piątej, czyli dla pracowników z wyższym wykształceniem (studia I stopnia) i specjalizacją, albo pielęgniarki ze średnim wykształceniem i specjalizacją, pobierają wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 7298,59 zł. Ta grupa stanowi 23 proc. ogółu.
Zarobki pielęgniarek:
- pielęgniarka albo położna z wymaganym średnim wykształceniem, która nie posiada tytułu specjalisty - 6 726,15 zł brutto,
- pielęgniarki, położne z wymaganym wyższym wykształceniem (studia pierwszego stopnia) i specjalizacją, albo pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją - 7 298,59 zł brutto,
- pielęgniarki z wykształceniem wyższym magisterskim albo położne z tytułem magistra położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa 9230,57 zł brutto.
66 proc. pielęgniarek i położnych zarabia 6726 zł - są to osoby, które mają średnie wykształcenie, a które nie posiadają tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia.