Od wejścia orzeczenia w życie nie określono mechanizmu, który pozwoli pacjentowi uzyskać taką informację, tym samym - jak podkreślił Bodnar - w polskim porządku prawnym nie istnieje podmiot zobowiązany do wskazania pacjentowi, gdzie może wykonać świadczenie, którego mu odmówiono.
Zdaniem rzecznika istniejący stan prawny stanowi zagrożenie dla realizacji praw pacjenta zagwarantowanych w konstytucji.
Bodnar zwrócił także uwagę, że zgodnie z rezolucją Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w sprawie prawa do klauzuli sumienia w ramach legalnej opieki medycznej, państwo jest odpowiedzialne za zagwarantowanie poszanowania wolności myśli, sumienia i wyznania pracowników służby zdrowia, a jednocześnie za zapewnienie pacjentom dostępu do zgodnych z prawem świadczeń zdrowotnych bez zbędnej zwłoki.
Rzecznik przypomniał, że choć TK zakwestionował przepis zobowiązujący lekarza do wskazania innych możliwości uzyskania świadczenia, jednak zdaniem Trybunału ustawodawca mógł i powinien zastosować inne, bardziej efektywne, sposoby informowania pacjenta o realnej możliwości wykonania świadczenia, którego mu odmówiono.
RPO prosi zatem ministra o podjęcie działań legislacyjnych mających na celu ustanowienie takiego mechanizmu.
Przypomniał przy tym, że już 12 października zwracał się w tej sprawie do ówczesnego ministra Mariana Zembali, jednak dotychczas nie otrzymał odpowiedzi.
Zwrócił również uwagę, że w zeszłym roku jego poprzedniczka Irena Lipowicz wskazywała na potrzebę zmian w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty i przeniesienie obowiązku zagwarantowania realnej możliwości uzyskania świadczenia przez pacjenta z lekarza na podmioty instytucjonalne wykonujące działalność leczniczą finansowaną ze środków publicznych.
Resort zdrowia powinien odpowiedzieć na pismo RPO wciągu 30 dni.
O wyrok ws. klauzuli sumienia Radziwiłł pytany był na początku grudnia podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia, na której przedstawiał plany swojego resortu. Jego zdaniem orzeczenie TK nie oznacza konieczności zmieniania uregulowań w tym zakresie.
"Klauzula sumienia to nie jest kwestia poglądów ministra zdrowia, tylko TK uznał, że to jest fundamentalne prawo każdego obywatela, także lekarza. To jest wyrok TK i on nie wymaga żadnej aktywności ze strony ministra zdrowia, żeby to potwierdzić w jakiś sposób" - powiedział minister.
Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty stanowi, że lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem sytuacji, gdy zwłoka mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.
Zgodnie z ustawą, powołując się na klauzulę sumienia i odmawiając wykonania świadczenia, lekarz ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym podmiocie leczniczym oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego.
Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując wniosek Naczelnej Rady Lekarskiej (której Radziwiłł był w przeszłości prezesem, a przed objęciem funkcji ministra - sekretarzem) uznał ten obowiązek za niezgodny z konstytucją, zakwestionował również niemożność powołania się na klauzulę sumienia w "innych przypadkach niecierpiących zwłoki", uznając to określenie za nieprecyzyjne. Natomiast obowiązek powiadomienia przełożonego o skorzystaniu z klauzuli sumienia oraz uzasadnienia i odnotowania tego w dokumentacji uznany został za konstytucyjny.