Szpitale nadal odczuwają skutki pandemii. Na ich niekorzystną sytuację wpłynęło realizowanie świadczeń covidowych zamiast innych, np. planowych operacji, za które otrzymują pieniądze w ramach ryczałtu. Szanse na wyjście na prostą komplikują presja płacowa i inflacja. Teraz pojawiła się szansa na dodatkowe prawie 2 mld zł.

Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej. Dotyczy to 585 kluczowych szpitali finansowanych przez NFZ w ramach tzw. sieci szpitali.

W rozporządzeniu przewidziano, że zmiana zakresu działalności leczniczej może dotyczyć wzrostu liczby świadczeń opieki zdrowotnej udzielonych w trakcie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego i w okresie sześciu miesięcy po jego odwołaniu, prowadzącego do przekroczenia liczby jednostek sprawozdawczych uwzględnionych przy ustaleniu wysokości ryczałtu, przypadających proporcjonalnie na dany okres realizacji umowy w okresie rozliczeniowym. Oznacza to, że szpitale będą mogły sprawozdać więcej świadczeń, tak żeby skompensować wywołany przez pandemię dług zdrowotny. W pandemii bowiem szpitale przede wszystkim koncentrowały się w całości albo w znacznej części na realizacji zadań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19. Doprowadziło to do ograniczenia pozostałej działalności tych podmiotów, które powinny realizować zgodnie z kwalifikacją do sieci, w ramach której określa się profile działalności szpitala. Ogólna aktywność lecznic była wówczas mniejsza z uwagi na obostrzenia epidemiczne, ale i obawy pacjentów. Teraz pojawia się szansa na zrealizowanie zaległych świadczeń. Według szacunków przeznaczono na ten cel kwotę ponad 1 mld zł.

Zarządzającym szpitalami mocno dają się też we znaki zarówno inflacja, jak i obowiązkowe wprowadzenie podwyżek dla personelu wynikających z realizacji nowelizacji z 6 maja 2022 r. ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1352). Zadłużające się szpitale to również problem dla samorządów. Dlatego, zgodnie z rekomendacją prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, fundusz powinien zwiększyć o 2,35 proc. wartość świadczeń finansowanych w formie ryczałtu, żeby wyrównać szpitalom wzrost kosztów działalności spowodowany inflacją i wzrostem płac. Zgodnie z tą rekomendacją rozporządzenie przewiduje, że świadczenia udzielane przez szpitale w sieci w roku obliczeniowym 2023 będą skorygowane współczynnikiem 1,0235. Oznacza to, że szpitale otrzymają o 2,35 proc. więcej pieniędzy. Koszt wprowadzenia tego rozwiązania dla NFZ oceniono na ok. 803,7 mln zł. ©℗