900 gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej zgłosiło się do Ministerstwa Zdrowia po nowe komputery. Resort zakładał ponad dwa razy więcej chętnych.

Nie tylko uczniowie i nauczyciele dostaną od rządu nowe komputery. Od jesieni zeszłego roku chce je rozdawać także Ministerstwo Zdrowia. Resort chce wyposażyć głównie małe placówki, których nie stać Nie tylko uczniowie i nauczyciele dostaną od rządu nowe komputery.na to, by inwestować w sprzęt. Program zakłada też, że lekarze uzyskają dostęp do państwowej platformy e-Gabinet. Cel? Usprawnienie obsługi pacjenta i obiegu danych między placówkami. Ale także wypełnianie ustawowego obowiązku, jak wpisywanie do systemu, że doszło do tzw. zdarzenia medycznego, czyli w ogóle wizyty u lekarza.

Zasady były proste: każda mniejsza placówka, która przyjmuje do 5 tys. pacjentów, może się zgłosić po maksymalnie pięć laptopów wraz z programem do obsługi systemu. Chętnych do końca października (pierwotny termin) było tak mało, że resort wydłużył program najpierw do końca grudnia, potem do końca marca. MZ szacowało, że doposaży ok. 1,4 tys. placówek, ale z dokumentów przetargowych wynika, że szykowało się nawet na 2,4 tys. Na razie zgłosiło się ich 900.

Jak mówi nam Ministerstwo Zdrowia, plan był taki, żeby komputery trafiły do gabinetów, które mają problemy ze sprzętem i z oprogramowaniem. – Najwyraźniej nie ma tak dużego problemu w małych placówkach, jak nam się wydawało – mówią nasi rozmówcy z MZ. I dodają, że z podobnym problemem się spotkali, kiedy rozdzielano pieniądze na skuteczniejszą ochronę przychodni przed cyberatakami. Wtedy też nie wszystkie sięgnęły po dofinansowanie.

Jak wskazuje Centrum e-Zdrowia, które przygotowało w połowie 2022 r. raport analizujący stopień informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą, wyzwania są duże. Z ich analizy wynikało, że niemal 15 proc. placówek uznało, że nie ma wystarczającej liczby komputerów, żeby wdrożyć elektroniczną dokumentację medyczną. Niemal 12 proc. nie posiadało rozwiązania IT umożliwiającego prowadzenie takiej dokumentacji. Więcej niż jedna trzecia nie ma zapewnionego dostępu do internetu szerokopasmowego, a 74,1 proc. podmiotów, żeby udostępnić dokumentację medyczną, po prostu ją drukuje. Zaś połowa zgłasza potrzeby z dziedziny cyberbezpieczeństwa.

Placówki nie zaprzeczają, że mają potrzeby. Wskazywały jednak na inne problemy związane z rządowym programem. Bały się, że, przyjmując sprzęt w ramach programu „e-Gabinet plus”, będą musiały korzystać z aplikacji rządowej i zablokuje im to możliwość sięgania po komercyjne oprogramowanie. Jak mówią nasi rozmówcy z MZ, faktycznie takie obawy mogły mieć przełożenie na liczbę zgłoszeń. Ale, jak tłumaczą, w ramach projektu nie trzeba rezygnować z dotychczasowego oprogramowania. – Nie ma też żadnego obowiązku korzystania z aplikacji otrzymanej od nas – mówi MZ.

Gabinety POZ nie dostają grantu na samodzielny zakup sprzętu. – Wnioskodawcy otrzymają sprzęt IT kupiony przez ministerstwo – wyjaśnia Maria Kuźniar z biura prasowego resortu. To m.in. laptopy, monitory, urządzenia wielofunkcyjne do biura i czytniki dowodów osobistych.

Zakupy, na podstawie zapotrzebowania zebranego przez MZ, organizuje Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Do przetargu stanęły trzy firmy – Galaxy Systemy Informatyczne z Zielonej Góry, stołeczny Intaris oraz konsorcjum, w skład którego wchodzą tarnowski Suntar i Egida IT Solutions z Warszawy. Postępowanie ma się zakończyć na przełomie lutego i marca. Co ciekawe, COAR nie skupia się jedynie na najniższej cenie. Dodatkowe punkty w postępowaniu dostaną te firmy, które zaoferowały dla sprzętu gwarancję na cztery lub więcej lat oraz jak najszybszą dostawę. Wszystkie urządzenia mają znaleźć się w placówkach do końca października. MZ wyda na nie ok. 90 mln zł.

Resort jednak zapewnia, że nie zostaną z niewykorzystanymi laptopami w magazynach – umowa z dostawcami jest tak skonstruowana, że jeżeli nie zgłosi się odpowiednia liczba chętnych, to nie trzeba będzie odbierać całego zamówienia.

W sumie wsparciem powinno być objęte 3,8 tys. placówek – tyle ich bowiem nie przekazuje dokumentacji i informacji do systemu P1, czyli Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych.

Na cały projekt, łącznie z warstwą informatyczną, MZ przeznaczyło 200 mln zł. Pieniądze pochodzą z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko.

W przetargu na komputery liczy się cena, ale i długość gwarancji