Armia nie chce widzieć w swoich szeregach osób niezaszczepionych, a ci, którzy już w niej służą, mogą mieć utrudniony awans - pisze w piątek "Rzeczpospolita".

Według dziennika tak wynika z decyzji, którą wydał Sztab Generalny Wojska Polskiego. "Ta decyzja może zniechęcić kandydatów do służby wojskowej" – "Rz" cytuje jednego z oficerów WP.

Przywołuje też odpowiedź, jakiej udzielił jej Sztab Generalny Wojska Polskiego" "Mając na uwadze konieczność ograniczenia powstawania tzw. ognisk zakażeń, kandydaci powoływani na ćwiczenia wojskowe (przeszkolenie wojskowe) w jednostce wojskowej oraz do pełnienia służby przygotowawczej i terytorialnej służby wojskowej zobowiązani są do posiadania certyfikatu szczepienia przeciw Covid-19 lub powinni być zaszczepieni przynajmniej jedną dawką szczepionki. Z tego samego powodu podjęto również decyzję o kwalifikacji na kursy specjalistyczne oraz oficerskie i podoficerskie jedynie zaszczepionych żołnierzy. Wymóg ten dotyczy także żołnierzy przed wyjazdem na misje. Szczepienia ochronne przed wyjazdem na misje poza granicami państwa są w Siłach Zbrojnych RP standardowym działaniem i obejmują również szczepienia przeciw Covid-19".

Jednocześnie gazeta zauważa, że odpowiedź Sztabu Generalnego WP jest sprzeczna z odpowiedzią, którą kilka dni temu otrzymała posłanka klubu PiS Anna M. Siarkowska. Zwróciła ona uwagę na ograniczenia w rekrutacji do Sił Zbrojnych po przeczytaniu ogłoszenia skierowanego do kandydatów do wojska na portalu Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Krakowie. "21 lipca na fanpage’u WSzW (Wojewódzki Sztab Wojskowy – dop. red.) w Krakowie ukazała się informacja, wg której do ochotniczych form służby wojskowej będą powoływani wyłącznie żołnierze zaszczepieni przynajmniej pierwszą dawką przeciwko C-19. Interweniowałam" – napisała Siarkowska na Twitterze, przypomina "Rz" .

Według niej, szef krakowskiego WSzW płk Marcin Żal w odpowiedzi do posłanki przyznał, że nie posiada legitymacji do takich działań. Stwierdził, że nie została wydana "żadna decyzja w przedmiocie powoływania do ochotniczych form służby wojskowych tylko osób zaszczepionych". Pułkownik dodał też, że w zasadzie prowadzi tylko akcję promocji szczepień.