Szef sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos wezwał ministra Bartosza Arłukowicza na posiedzenie komisji zdrowia. Według posła PiS po wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych pacjenci będą musieli płacić za swoje zdrowie.

Ministerstwo nie przedstawiło jeszcze projektu ustawy ale o jego założeniach napisał "Dziennik Gazeta Prawna". Tomasz Latos domaga się żeby minister Arłukowicz wyjaśnił co współpłacenie ma dać pozytywnego milionom pacjentów. A także jak to możliwe, że dodatkowo ubezpieczeni będą mieli szczególne przywileje, a jednocześnie kolejki nie będą omijane. "Niech pan stanie w prawdzie" - apelował poseł Latos podczas konferencji w Sejmie. Przypomniał też, że podczas niedawnej debaty nad wnioskiem o jego odwołanie, minister obiecał, że będzie przychodził na posiedzenia komisji zdrowia.

Według posła PiS skutek wprowadzenia prywatnych ubezpieczeń będzie taki, że w systemie ochrony zdrowia zapanuje chaos, a ludzie będą dzieleni na lepszych i gorszych. Tomasz Latos wyraził jednocześnie nadzieję, że dodatkowe ubezpieczenia to tylko kolejna deklaracja ministra zdrowia, która nie doczeka się realizacji. Posiedzenie komisji zdrowia ma być zwołane w przyszły piątek.

Wcześniej przed postępującym urynkowieniem służby zdrowia ostrzegał też senator PiS Bolesław Piecha. On również powoływał się na doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej".
Senator podkreślał, że polska konstytucja gwarantuje obywatelom równość, tymczasem jego zdaniem po wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń powstaną kolejki dla pacjentów lepszych, których będzie stać na polisę ubezpieczeniową i kolejki dla pozostałych - siermiężne, kilkukilometrowe i kilkuletnie. "Lody na opiece zdrowotnej będą kręcone" - stwierdził Bolesław Piecha.

Rok temu wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych proponował profesor Piotr Gliński - kandydat PiS na premiera rządu technicznego. Według "Dziennika Gazety Prawnej" Ministerstwo Zdrowia projekt ustawy przedstawi w marcu.