Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy ocenił, że uchwalona przez Sejm ustawa ułatwiająca zatrudnianie lekarzy spoza UE jest "wysoce szkodliwa". Zdaniem związku ustawa spowoduje "zwiększenie deficytu lekarzy w Polsce oraz widoczne obniżenie poziomu ich świadczeń".

W piątek Sejm uchwalił nowelizację, która przewiduje, że pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni i lekarze spoza Unii Europejskiej będą przyjmowani do pracy na uproszczonych zasadach. W uzasadnieniu regulacji argumentowano to potrzebą wzmocnienia kadr medycznych w związku z epidemią.

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy we wtorek ocenił, że realizacja tej ustawy przyniesie wiele negatywnych skutków dla pacjentów, pracowników medycznych i całego systemu publicznej ochrony zdrowia.

"Ustawa wprowadza daleko idącą dyskryminację polskich obywateli, chcących wykonywać zawód lekarza w Polsce w stosunku do obywateli z krajów spoza UE. Obywatele polscy muszą przejść wieloetapową, wieloletnią procedurę – najpierw zdobywania odpowiednich kwalifikacji, a później potwierdzenia ich nabycia przez zdawanie licznych egzaminów. Obywatele spoza krajów UE, zgodnie z przyjętą ustawą będą w praktyce dopuszczeni do wykonywania zawodu lekarza w Polsce bez żadnej merytorycznej weryfikacji. W skrajnych przypadkach mogą to być nawet osoby legitymujące się fałszywymi dyplomami ukończenia studiów medycznych" - napisał Zarząd Krajowy OZZL.

Zdaniem związku takie rozwiązanie grozi zaniżeniem poziomu świadczeń lekarskich w Polsce.

"Zgodnie z przepisami ustawy +magnesem+, który ma przyciągnąć osoby spoza krajów UE do praktykowania zawodu lekarza w Polsce mają być – nie dobre warunki pracy i płacy, nie sprzyjające warunki szkolenia podyplomowego, ale… niskie wymagania odnośnie posiadanych kwalifikacji i praktycznych umiejętności. Grozi to tym, że do Polski przyjadą przede wszystkim ci pracownicy medyczni, w tym lekarze, którzy przy normalnych wymaganiach - pracy by nie znaleźli, zatem – można powiedzieć - najgorsi" - uważa OZZL.

Związkowcy napisali, że obawiają się, iż przyjęte rozwiązania oznaczają, że polski rząd uznał, iż zasadniczą metodą zmniejszenia lub likwidacji niedoboru lekarzy (i innych kadr medycznych) w Polsce jest ich "import" z innych krajów, nienależących do UE.

"Może to oznaczać, że Rząd RP nie zamierza zlikwidować zasadniczych przyczyn niedoboru lekarzy w Polsce, czyli: złych warunków pracy, płacy i szkolenia podyplomowego oraz zbyt niskich limitów liczby studentów medycyny, Utrzymywanie tego stanu spowoduje, że nasili się jeszcze bardziej emigracja polskich lekarzy (i przedstawicieli innych zawodów medycznych), co jeszcze bardziej nasili też ich niedobór w kraju. Przyjęta ustawa spowoduje zatem – wbrew oficjalnemu jej założeniu – nie zmniejszenie ale zwiększenie deficytu lekarzy w Polsce oraz widoczne obniżenie poziomu ich świadczeń" - ocenia OZZL.

Zarząd Krajowy OZZL wezwał rząd do bezzwłocznego wycofania się ze szkodliwych rozwiązań i do podjęcia konstruktywnego dialogu ze środowiskami medycznymi, organizacjami pacjentów i niezależnymi od rządu ekspertami w celu stworzenia trwałych warunków zapewniających odpowiednią liczbę pracowników medycznych w Polsce.