Jest szansa na wyhamowanie pandemii, ale wiele zależy od nas samych – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Chodzi o to, żeby zachować dystans, chodzić w maseczce i oczywiście dezynfekować ręce. Tę walkę możemy wygrać tylko dzięki wspólnemu poczuciu odpowiedzialności - mówił na konferencji prasowej minister.
Szef resortu zdrowia przedstawił statystyki nowych przypadków Covid-19 w Polsce. We wtorek MZ poinformowało, że w ciągu ostatniej doby wirusa wykryto u 19 364 osób. W ubiegłym tygodniu trzykrotnie dobowa liczba nowych przypadków przekraczała 20 tys., największy wynik - 21 897 nowych przypadków - odnotowano 31 października.
Minister zdrowia wskazywał, że w ubiegłym tygodniu przyrost zakażeń raportowanych we wtorek był znacząco wyższy (ponad 60 proc. więcej) niż w poniedziałek, natomiast w tym tygodniu ten przyrost jest niewielki (ok. 10 proc.).
Szef MZ dodał, że również liczba zleceń na wykonanie testu przez lekarzy POZ nie wzrosła tak znacząco jak miało to miejsce w poprzednio. Niedzielski zaznaczył, że dotąd liczba zleceń na wykonanie testów w poniedziałek podwajała się w stosunku do poniedziałku z poprzedniego tygodnia, do czego - jak mówił - nie doszło w tym tygodniu.
Minister zdrowia na konferencji prasowej podkreślał, że każdy miesiąc walki z pandemią miał odmienne największe wyzwania. Jak mówił, we wrześniu było to rozróżnienie pacjenta z koronarwirusem od tego z grypą lub inną infekcją, a w październiku okazała się nim eskalacja zachorowań i rozbudowa szpitalnej infrastruktury.
W listopadzie - stwierdził - ta rozbudowa "dochodzi powoli do swoich granic" i trzeba zastanowić się nad innymi metodami ochrony systemu zdrowia.
"I tutaj naszą propozycją sformułowaną w strategii jest sformułowanie modelu piramidy prowadzenia pacjenta covidowego, który składa się z dwóch poziomów: szpitalnego (...) a teraz chcemy rozbudować fundament tej piramidy, czyli podstawową opiekę nad pacjentem covidowym" - powiedział minister zdrowia.
Zaznaczył, że jednym z jej elementów są izolatoria. "My odtwarzamy bazę izolatoriów, którą mieliśmy na początku pandemii, bo w sezonie wiosenno-letnim doszliśmy do takiego poziomu 6 tys. łóżek w izolatoriach, co my już odtworzyliśmy, a w tej chwili plan na najbliższy czas (...) to jest dojście do 10 tys. łóżek w izolatoriach" - powiedział.
Niedzielski dodał, że "te łóżka są po to, by zwiększyć możliwości wypisywania pacjentów ze szpitali covidowych, które zapewniają najbardziej intensywną opiekę dla pacjenta, który jest w stanie najcięższym".