12-miesięczny termin na złożenie wniosku o wypłatę świadczenia z tytułu urodzenia dziecka, u którego zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę, które powstały w okresie prenatalnym lub w czasie porodu, może podlegać przywróceniu. Stwierdził tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie w wyroku, który już się uprawomocnił.
Sprawa dotyczyła interpretacji art. 10 ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem” (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 473). Przewiduje on, że rodzicom lub opiekunom ciężko chorych dzieci przysługuje jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł. Co jednak istotne, wniosek musi być złożony w terminie 12 miesięcy od narodzin dziecka. Gdy termin zostanie przekroczony, pozostawia się go bez rozpoznania.
I tak właśnie było w przypadku, który trafił do sądu. Syn skarżącej urodził się w czerwcu 2018 r. Przez długi czas był diagnozowany. Po wizycie u neurologa dziecięcego został skierowany do poradni genetycznej, w której pierwsza wizyta odbyła się 22 marca 2019 r. Kolejna – 5 czerwca 2019 r. Wyniki potwierdzające diagnozę, że dziecko cierpi na chorobę uzasadniającą przyznanie świadczenia, skarżąca otrzymała 16 lipca 2019 r. Wówczas umówiła się na wizytę u neurologa dziecięcego w najszybszym możliwym terminie – 21 sierpnia 2019 r. Wtedy też lekarz wystawił zaświadczenie wymagane do uzyskania wsparcia. Skarżąca wniosek o świadczenie złożyła w dniu następnym, czyli 22 sierpnia.
Najpierw burmistrz, a potem samorządowe kolegium odwoławcze uznały, że wniosek należy pozostawić bez rozpoznania, upłynął bowiem 12-miesięczny termin. Kobieta, nie mogąc się z tym pogodzić, zaskarżyła decyzję do sądu. I słusznie.
Sąd wyjaśnił, że kluczową kwestią dla rozstrzygnięcia jest stwierdzenie, czy termin na złożenie wniosku ma charakter materialny, czy procesowy. Jeśli ten pierwszy – rzeczywiście uprawnienie do świadczenia wygasło. Ale jeżeli ten drugi, nic nie stoi na przeszkodzie, by z istotnego powodu (a bez wątpienia taki zaistniał w tej sytuacji) termin przywrócić.
W opublikowanym właśnie uzasadnieniu sąd spostrzegł, że w ust. 3 art. 10 wskazano, że prawo do świadczenia „ustala się”. A posłużenie się tym pojęciem dowodzi, że decyzja w tym przedmiocie ma charakter deklaratoryjny. Nie kształtuje ona stosunku prawnego, którego treścią jest uprawnienie do świadczenia, lecz potwierdza w sposób wiążący, że taki stosunek już istnieje i ma taką właśnie treść. To zaś przekłada się na prostą już konkluzję, że termin ma charakter procesowy.
„Pogląd o materialnoprawnym charakterze terminu z art. 10 ust. 4 ustawy w wielu stanach faktycznych, gdy diagnostyka chorego dziecka byłaby długa, uniemożliwiałby jego rodzicom skorzystanie z jednorazowego świadczenia, co z przyczyn oczywistych byłoby nie do pogodzenia z systemowymi wartościami konstytucyjnymi” – skonkludował sąd. Skargę zatem uwzględnił, postanowienie o odmowie przywrócenia terminu uchylił.

orzecznictwo

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 4 marca 2020 r., sygn. akt II SA/Rz 1481/19.