W ciągu dwóch miesięcy lista medykamentów zagrożonych brakiem dostępności zwiększyła się o ponad 70 pozycji.
Gdy na początku lipca DGP, za Naczelną Radą Aptekarską, napisał, że w polskich aptekach brakuje ok. 500 leków, minister zdrowia Łukasz Szumowski zaoponował. Przekonywał, że zgodnie z wykazem produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych zagrożonych brakiem dostępności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, który publikuje minister, brakuje niewiele ponad 300 leków. Trzymając się zatem tylko oficjalnych danych Ministerstwa Zdrowia: sytuacja się bardzo pogorszyła. W ciągu niespełna pół roku liczba deficytowych produktów wzrosła do rekordowego poziomu, o ponad 100 produktów. Dziś bowiem w ministerialnym wykazie są 422 pozycje.
Pozostało
84%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
Bezpłatne leki dla kobiet w ciąży. Rząd przyjął projekt ustawy Zagwarantowanie kobietom w ciąży bezpłatnego dostępu do najczęściej stosowanych przez...
-
Były inspektor amerykańskiej agencji lekowej: Część chińskich fabryk leków przypomina rzeźnię
-
Leki na cukrzycę zanieczyszczone. Sztab kryzysowy w Ministerstwie Zdrowia [NEWS DGP]
Reklama