"Nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że dobrowolność szczepień wpływa pozytywnie na populację" - powiedział w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Negatywnie ocenił obywatelski projekt ustawy znoszącej obowiązek szczepień.

Podczas spotkania z dziennikarzami w środę w MZ minister odniósł się do propozycji nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń, którą w ubiegłym tygodniu złożył w Sejmie Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej STOP NOP. Zakłada ona wprowadzenie dobrowolnych szczepień przeciw chorobom zakaźnym.

"Nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że dobrowolność szczepień wpływa pozytywnie na populację" – powiedział Szumowski podczas spotkania z dziennikarzami w MZ. Przyznał, że szczepienia - podobnie jak każde terapie - mogą wiązać się z negatywnymi skutkami. Podkreślił jednak, że stosunek korzyści do ewentualnych negatywnych skutków w przypadku stosowania szczepień wskazuje na to, iż niosą one zdecydowanie więcej pozytywnych efektów.

Zwrócił także uwagę na zagrożenia chorobami zakaźnymi w związku z obecnością emigrantów w Polsce. "Rosnący odsetek osób przybywających do Polski niesie wyzwania w tej dziedzinie" – powiedział. Przypomniał, że w naszym kraju mieszka około 1,5 mln osób z zagranicy. Głównie są to obywatele Ukrainy i Białousi, gdzie sytuacja epidemiologiczna jest gorsza niż w Polsce.

Szef resortu zdrowia wykluczył jednak możliwość objęcia obowiązkowymi szczepieniami osób czasowo przebywających w Polsce. Wyjaśnił, że byłoby to trudne do wykonania, m.in. dlatego, że niełatwo byłoby ustalić ich miejsce zamieszkania.

Pod projektem nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi złożonym w Sejmie przez Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej STOP NOP podpisało się 120 tys. osób. W uzasadnieniu jej autorzy napisali, że ma ona na celu likwidację obowiązku szczepień ochronnych. W zamian zaproponowali dobrowolność. "Projekt ustawy pozostawia obowiązek szczepień ochronnych jedynie dla sytuacji nałożenia tego obowiązku w drodze decyzji (…) oraz w sytuacji ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Podobne rozwiązania prawne obowiązują w państwach, gdzie jest dobrowolność szczepień" – napisano w uzasadnieniu.