Władze stolicy Francji obiecują udostępnić Sekwanę dla kąpiących się już w 2025 roku. Pływacy mają w niej rywalizować podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Paryżanie są jednak pełni wątpliwości czy uda się zrealizować te plany, ponieważ rzeka jest wciąż zanieczyszczona.
Władze miasta chcą, aby zawody triathlonowe odbyły się z wykorzystaniem Sekwany podczas Igrzysk Olimpijskich za trzy lata. Przewiduje się również, że w rzece odbędzie się impreza freestyle na dystansie 10 km.
W 2025 roku mają zostać otwarte kąpieliska dla szerokiej publiczności, wyznaczono już na ten cel 23 miejsca w Paryżu i na przedmieściach stolicy.
„Z tego, co widziałem Sekwana nie jest koszem na śmieci, jak można sobie wyobrazić” – powiedział mediom 20-letni Arthur Germain, który pływa w dół rzeki od czerwca br.
Jednak wśród paryżan Sekwana nie ma dobrej reputacji. „Skażona”, „brudna”, „niebezpieczna”, „śmierdząca” – ta określają rzekę mieszkańcy stolicy. 70 proc. Francuzów uważa, że Sekwana nie jest bezpieczną rzeką do pływania, a zaledwie 12 proc. chciałoby się w niej kąpać - wynika z lipcowego sondażu Ifop.
Poza niebezpieczeństwem wynikającym z prądu rzeki oraz intensywnego ruchu barek, problemem dla kąpiących się są wciąż bakterie obecne w wodzie, jak m.in Escherichia coli (powodująca zapalenie żołądka i jelit) i enterokoki jelitowe (powodująca infekcję dróg moczowych) – wskazuje dziennik „Le Figaro”.
Mer Paryża Anne Hidalgo złożyła obietnicę uruchomienia kąpielisk w 2015 r. podobnie jak 30 lat wcześniej Jacques Chirac. W 2017 roku miasto eksperymentowało z otwarciem kilku basenów w okolicy La Villette. Ratusz musiał jednak zakończyć eksperyment, ponieważ wskaźnik stężenia enterokoków przekraczał dozwolony próg, choć, jak twierdzą eksperci, w ciągu ostatnich 40 lat ich stężenie w rzece bardzo spadło.
Na Sekwanie odbywa się jednak wiele imprez, m.in. zawody żeglarskie czy kajakowe.