Ze statystyk wynika, że co roku na urlop wybiera się nieco ponad połowa naszych rodaków. Większa część jeździ nad Bałtyk. Tomasz Rosset przyznaje, że w tym roku to był dobry wybór. Kluczowe znaczenie miała pogoda. Słoneczny i ciepły lipiec zachęcił naszych rodaków do wyjazdu nad polskie morze. Dzięki temu miejscowi hotelarze, właściciele punktów gastronomicznych oraz handlowcy mogą ten sezon zaliczyć do bardzo udanych.
Wśród wyjazdów zagranicznych w tym roku największą popularnością cieszyły się Grecja, Turcja, Egipt i Hiszpania. Na dalszych pozycjach uplasowały się Chorwacja, Tunezja i Bułgaria. W katalogach biur podróży pojawiły się też nowe kierunki, wśród których znalazły się na przykład mniej popularne greckie wyspy.
Tomasz Rosset zaznacza, że letni sezon kończy się dopiero w październiku, ale już w tej chwili można mówić o dużym wzroście liczby turystów korzystających w tym roku z uroków wakacji. W jego przekonaniu cała branża turystyczna jest w bardzo dobrej kondycji, co jest także pozytywnym sygnałem dla całej naszej gospodarki.