Jak poinformowała w czwartek po południu PAP rzeczniczka mazowieckiego urzędu marszałkowskiego Marta Milewska, biuro podróży Blue Rays złożyło wniosek o niewypłacalność ok. godz. 14. Milewska dodała, że przedstawiciele biura współpracują z urzędem marszałkowskim i udzielają niezbędnych informacji, co znacznie ułatwia koordynację powrotu turystów do kraju. Klienci biura mogą uzyskać informacje pod numerem (22) 59 79 544.
Biuro straciło płynność finansową
Prezes touroperatora Daniel Lubaszka w rozmowie z PAP potwierdził, że biuro złożyło taki wniosek. "Nasze problemy zaczęły się około dwa tygodnie temu, kiedy to upadło biuro podróży Alba Tour, z którym współpracowaliśmy. Agenci, którzy z nami współpracowali, przestali płacić nam zaliczki, w związku z tym utraciliśmy płynność finansową" - powiedział.
Biuro jest ubezpieczone - wystarczy na powroty
Lubaszka przekazał, że biuro uruchamia polisę ubezpieczeniową, którą posiada w Towarzystwie Ubezpieczeń Europa. Według prezesa, powinna ona wystarczyć na pokrycie kosztów związanych z powrotem turystów do Polski oraz na zwrot części zaliczek na wyjazdy. Dotyczy to ok. kolejnych 500 osób.
Poza granicami - w Egipcie - jest ponad 400 osób
Poinformował, że obecnie za granicą przebywa ponad 400 osób, wszyscy w Egipcie. "Turyści będą wracać zgodnie z planem urlopowym w piątek i poniedziałek" - powiedział. Dodał, że mają oni opłacony pobyt w hotelach, ale - jak zaznaczył - nie wie, jak na wieść o kłopotach biura będą się zachowywać hotelarze.
Urząd marszałkowski uspokaja - powroty planowe, część turystów skróci pobyt
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez urząd marszałkowski, większość turystów powróci do kraju planowo. Pierwsza grupa 81 osób wróci w piątek z Hurghady - 59 osób przyleci do Katowic, a 22 - do Warszawy. Na poniedziałek zaplanowane są kolejne, planowe powroty 226 osób z Hurghady (do Katowic przylecą 163 osoby, do Warszawy - 63 osoby). 31 lipca br. powróci planowo do Katowic 6 osób z Sharm El Sheikh, a 7 sierpnia br. do Warszawy powrócą do kraju planowo 2 osoby wypoczywające w Sharm El Sheikh.
Urząd poinformował, że część turystów będzie jednak prawdopodobnie musiała skrócić swoje pobyty. Na poniedziałek planowany jest powrót 99 turystów, którzy mieli przebywać w Hurghadzie do 6 sierpnia.
Jak wynika z informacji urzędu, biuro posiada dwie gwarancje ubezpieczeniowe w Towarzystwie Ubezpieczeń TU Europa: umowy zawarte do 5 czerwca br. objęte są gwarancją ubezpieczeniową w wysokości 186 tys. zł, a umowy zawarte od dnia 6 czerwca 2012 r. - gwarancją w wysokości 312 tys. zł. "Pieniędzy powinno wystarczyć na organizację powrotu turystów do kraju" - ocenił urząd w komunikacie.
To już czwarte upadłe biuro
Blue Rays to kolejne biuro podróży, które wpadło ostatnio w finansowe tarapaty. Od początku lipca trzy biura - jedno z Warszawy i dwa poznańskie - zawiesiły swoją działalność.
4 lipca wniosek o upadłość złożyło było biuro podróży Sky Club z Warszawy, które organizowało wycieczki pod marką własną oraz Triady. Poza granicami Polski znajdowało się wówczas ok. 4,8 tys. klientów biura. Gwarancja w urzędzie marszałkowskim opiewała na 25 mln zł. Wszyscy turyści biura wrócili już do kraju.
12 lipca urząd marszałkowski województwa wielkopolskiego poinformował, że ok. 300 turystów biura Alba Tour przebywających na wakacjach w Egipcie ma problemy z powrotem do kraju. Ostatecznie na koszt Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego do Polski wróciło 437 klientów biura. Gwarancja biura wynosiła 209 tys. zł. Działalność biura jest sprawdzana przez policję.
Na początku ubiegłego tygodnia kolejne biuro z Poznania - Africano Travel - zgłosiło wniosek o niewypłacalność. Tym razem do Polski trzeba było sprowadzić ok. 160 turystów. Touroperator ubezpieczony był na 180 tys. zł.
Trwają rozmowy między Ministerstwem Sportu i Turystyki a przedstawicielami branży turystycznej o powołaniu Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który dodatkowo chroniłby interesy klientów upadłych biur podróży.