Podczas wizyty saudyjskiego następcy tronu Muhammada ibn Salmana w Paryżu wśród wielu porozumień podpisano m.in. 10-letni kontrakt wart 20 mld dolarów, który przekształci stanowisko archeologiczne Mada’in Salih w atrakcyjną dla turystów "nową" Petrę.

Mada’in Salih oraz rejon miasta i oaz Al-Ula znajdują się w historycznej krainie Hidżazu, która rozciąga się wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego na starożytnym szlaku kadzidlanym. Sprowadzano nim wonności - mirrę i kadzidło - z południa Półwyspu Arabskiego ku wybrzeżom Morza Śródziemnego.

Dolina w północno-zachodniej części saudyjskiego królestwa, choć mało znana, pełna pamiątek po preislamskich kulturach i obiektów historii naturalnej, nazywana bywa muzeum pod gołym niebem. Cały obszar, w przybliżeniu wielkości Belgii, ma stać się magnesem ściągającym turystów.

Według źródła w delegacji saudyjskiej "nie ma nikogo lepszego od Francuzów, komu można by powierzyć zadanie" konserwacji i promocji zabytków i stanowisk archeologicznych. "Pierwszorzędnym projektem będzie rozwój rejonu Al-Ula, który jest kufrem skarbów pełnym archeologicznych klejnotów" - napisał saudyjski dziennik anglojęzyczny "Arab News".

W Mada’in Salih, w piachach 400 km na północ od Medyny, znajdują się pozostałości po Nabatejczykach. Był to lud semicki z Półwyspu Arabskiego, który w IV-III wieku p.n.e. opanował teren, na którym przecinały się ważne szlaki karawan handlowych. Nabatejczycy utworzyli królestwo ze stolicą w słynnym skalnym mieście Petra na terenach obecnej południowej Jordanii. Posługiwali się arabskim dialektem i alfabetem wywodzącym się z zapisu aramejskiego, który dał początek także alfabetom hebrajskiemu i arabskiemu.

Mada’in Salih, czyli starożytna nabatejska Hegra, słynie z monumentalnych grobowców wykutych w piaskowcu, głównie z I wieku. Wpisano je - jako pierwsze z zabytków Arabii Saudyjskiej - na listę dziedzictwa kultury ludzkości UNESCO. Nekropolia liczy co najmniej 111 grobowców z inskrypcjami i scenami rodzajowymi.

Całość terenu nie została gruntownie przebadana i wykopaliska mają w przyszłości objąć jeszcze większy rejon. Al-Ula, w której znajduje się także zwarty labirynt murów i ruin domków z glinianej cegły - ruiny miasta założonego w VI w. p.n.e., utożsamianego z biblijnym Dedanem wspominanym w księdze proroka Ezechiela - zostanie udostępniona turystom dopiero za trzy do pięciu lat.

W Arabii Saudyjskiej nie istnieje przemysł turystyczny i jego powstanie będzie wymagało wprowadzenia wielu zmian, np. wiz turystycznych. Do tej pory na podróżowanie po Arabii wymagane są specjalne pozwolenia.

W ramach umowy Francja pomoże utworzyć w Hidżazie oprócz muzeum Nabatejczyków również muzeum cywilizacji arabskiej wraz z instytutem badawczym i uniwersytetem, nowe stanowiska archeologiczne i generalne ramy ochrony zabytków oraz infrastrukturę turystyczną i transportową. Pomoże również wyszkolić personel.

Turystyczne plany w Hidżazie określane są jako "najważniejsze w świecie arabskim" - podał specjalistyczny portal Art News zajmujący się polityką kulturalną. Muzeum cywilizacji i kultury arabskiej będzie według źródeł portalu od dwóch do trzech razy większe od Luwru w Abu Zabi.

Kosztów jeszcze nie oszacowano, ale według jednego ze źródeł portalu budżet przedsięwzięcia wyniesie ponad 20 mld dolarów. Wszystko ma zostać sfinansowane przez Arabię Saudyjską.

Znajdujący się w Paryżu Instytut Świata Arabskiego (Institut du Monde Arabe, IMA) wystąpił z propozycją zorganizowania wystawy poświęconej Al-Uli w przyszłym roku.