110 godzin w Łodzi, 107 we Wrocławiu, 106 w Poznaniu – tyle czasu stracili kierowcy w godzinach szczytu w ciągu zeszłego roku. Odkorkowaniu miast nie pomaga rozwój infrastruktury transportowej.

Łódź najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce

Łódź pozostała w 2024 r. najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce. Jak wynika z danych TomTom Traffic Index, średni czas przejazdu w obszarze metropolitalnym był tam w godzinach szczytu o 37 proc. dłuższy niż w warunkach ruchu płynnego. Choć od 2015 r. wskaźnik ten dla Łodzi spadł aż o 17 pkt – zdecydowanie najwięcej ze wszystkich polskich miast – wciąż to właśnie łódzcy kierowcy tracą w korkach najwięcej czasu.

W ocenie Adama Sęczkowskiego ze stowarzyszenia Łódź Cała Naprzód to efekt dynamicznie rosnącej liczby zarejestrowanych samochodów oraz relatywnie niewielkiego odsetka łodzian korzystających z transportu publicznego. – Łódzka komunikacja jest jedną z najdroższych w Polsce, a dodatkowo jest zawodna. Brakuje priorytetu dla tramwajów, które należą do najwolniejszych w Polsce, oraz buspasów w newralgicznych miejscach, by minimalizować opóźnienia i poprawiać czas przejazdu – mówi Sęczkowski, dodając, że pomimo inwestycji w tabor i torowiska tramwaje na głównych magistralach jeżdżą z taką samą prędkością co przed 20 laty, a czasami nawet mniejszą.

Od 2015 r. oprócz Łodzi poziom zakorkowania obniżył się także m.in. w Warszawie, Bydgoszczy i Lublinie, a wzrósł w Trójmieście, Szczecinie i Białymstoku i to pomimo znacznego rozwoju infrastruktury transportowej, który dokonał się w polskich miastach w ostatniej dekadzie. Maciej Mysona, ekspert z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, wyjaśnia ten paradoks powszechnym na świecie zjawiskiem, w którym budowa nowych dróg dodatkowo zachęca kierowców do podróży. – Oczywiście jako kraj musimy nadrobić wieloletnie zaniedbania związane z brakiem inwestycji, ale nie możemy zakładać, że dobudowa pasa albo budowa estakady rozwiąże problem miast związany z korkami – przekonuje.

Równie ciężko co w całym obszarze metropolitalnym łódzkim kierowcom jeździło się także w centrum miasta – tu poziom zagęszczenia wyniósł 48, co dało Łodzi w tym mało chlubnym zestawieniu za zeszły rok siódme miejsce na świecie i trzecie w Europie (za Bukaresztem i bułgarskim Płowdiw). Jak podają autorzy badania, centra miast odpowiadają za 20 proc. wszystkich przejazdów, a pozostałe 80 proc. jest realizowane w obszarach metropolitalnych.

Sposób na korki? Zmiana myślenia o rozlokowaniu miejsc pracy, usług czy mieszkań

W których miastach jeździ się najwolniej?

TomTom Traffic Index pokazuje też miasta, w których jeździ się najwolniej niezależnie od natężenia ruchu. W tym zestawieniu palmę pierwszeństwa w Polsce dzierżył w zeszłym roku Wrocław – przejechanie 10 km w godzinach szczytu w tym mieście zajmowało średnio 28 minut i 56 sekund. Tempo ruchu w stolicy Dolnego Śląska było 10. najniższym wśród wszystkich europejskich miast uwzględnionych w raporcie. Ale są i dobre informacje – względem pomiarów z 2023 r. czas przejazdu takiego odcinka we Wrocławiu skrócił się o 20 sekund i wśród 35 najwolniejszych miast Europy był to jedyny taki przypadek. W pozostałych polskich metropoliach sytuacja najdotkliwiej pogorszyła się w stolicy Górnego Śląska – w zeszłym roku przejechanie 10 km w godzinach szczytu zajmowało katowiczanom 14 minut i 11 sekund, co i tak jest najlepszym wynikiem spośród polskich miast.

W ocenie Mysony sposobem na korki w miastach musi być zmiana myślenia o zabudowie i rozlokowaniu miejsc pracy, usług oraz mieszkań. – Kluczem jest pojęcie planowania zrównoważonej mobilności. O tym, jak wyglądają przestrzenie miejskie, powinno się decydować z dużym wyprzedzeniem – mówi ekspert.

A jak wygląda sytuacja kierowców w innych europejskich miastach? Najwolniej jeździ się w centrum Londynu (10 km w 33:17), Dublina (32:45) i Barcelony (31:13), a najszybciej w śródmieściu holenderskiego Amersfoort (9:48) i fińskiego Espoo (10:13). W rankingu globalnym najwolniej jeździ się zaś w kolumbijskiej metropolii Barranquilla (36:06) i w hinduskiej Kolkacie (34:33), a najszybciej w amerykańskim Thousand Oaks (8:36). ©℗

ikona lupy />
Zagęszczenie ruchu w obszarze metropolitalnym / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe