Mimo zmiany kierownictwa spółka skupuje grunty, wkrótce odbierze projekt terminala i węzła przesiadkowego.
Choć dopiero na podstawie wyników audytu mają zapadać decyzje na temat przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego, m.in. o tym, czy budować lotnisko w Baranowie, to większość prac przygotowawczych jest kontynuowanych. Rzecznik spółki Konrad Majszyk mówi, że w czasie audytu nie są podejmowane jedynie nowe zobowiązania finansowe. Prowadzone dalej są zaś rozpoczęte działania.
Trwają choćby prace dotyczące projektowania linii kolejowych, m.in. „igreka” z Warszawy przez Łódź do Wrocławia i Poznania. Trwa też projektowanie lotniska – terminalu, dworca kolejowego czy dróg startowych. Na przełomie marca i kwietnia ma być gotowa warta aż 856 mln zł dokumentacja projektowa portu, którą przygotowuje brytyjskie konsorcjum Foster + Partners i Buro Happold.
Według przedstawionej latem koncepcji centralnym elementem węzła przesiadkowego ma być atrium dorównujące wielkością rynkowi Starego Miasta w Warszawie. Mocno zaawansowany jest też projekt koncepcyjny pasów startowych, dróg kołowania i miejsc postojowych. Za 327 mln zł przygotowuje go firma Dar Al-Handasah Consultants z Libanu.
Trwa też wykup nieruchomości w ramach programu dobrowolnych nabyć. Wprawdzie zgłoszenia do niego zostały zakończone w kwietniu zeszłego roku, jednak nadal trwają rozmowy z tymi, którzy w wyznaczonym terminie zadeklarowali sprzedaż nieruchomości. Pod pierwszy etap budowy lotniska, który ma objąć 2155 ha, wykupiono dotąd 825 ha. Do tego w przypadku ok. 130 ha gruntów podpisano protokoły uzgodnień z ich właścicielami. Wykupione lub bliskie wykupienia jest już zatem ok. 44 proc. niezbędnego obszaru.
Spółka ma wydaną w zeszłym roku decyzję środowiskową dla lotniska. Wpłynęły jednak odwołania, które będzie rozpatrywać Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Marcin Horała, były rządowy pełnomocnik ds. CPK, zwrócił uwagę, że GDOŚ nadzoruje Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska, który w przeszłości wspierał protestujących przeciwko budowie linii kolejowych do CPK. Horała uważa, że zachodzi tu konflikt interesów. Boi się, że wiceminister Dorożała może wpływać na GDOŚ w kwestii rozpatrywania odwołań. Dorożała zapewnił na platformie X, że „GDOŚ wyda w pełni niezależne decyzje dotyczące CPK”. „Moja prywatna opinia nie ma i nie będzie miała wpływu na decyzję rządu. Ona jest podejmowana na podstawie merytorycznych przesłanek. Poczekajmy na audyt CPK, on wyjaśni wiele wątpliwości” – napisał.
W listopadzie spółka CPK wystąpiła o wydanie innego kluczowego dokumentu – decyzji lokalizacyjnej dla lotniska. Maciej Lasek, rządowy pełnomocnik ds. CPK, poinformował niedawno, że wniosek w tej sprawie został odesłany spółce do poprawki. Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski w rozmowie z serwisem Warszawa.naszemiasto.pl przyznał, że chodzi o konieczność uzupełnienia map przedstawiających projektowany obszar inwestycji. Spółka CPK ma 60 dni na naniesienie poprawek.
W poślizg wpadły same audyty cząstkowe. W rozmowie z DGP Maciej Lasek zapowiedział, że pierwsze wyniki weryfikacji powinny być znane przed końcem marca. Tego terminu trudno będzie jednak dotrzymać. Autorów ośmiu audytów mamy poznać po przetargach, a te dopiero będą rozstrzygane. W przypadku trzech zleceń, które mają być wykonane najszybciej, firmy na realizację zadania będą miały 40 dni.
Są kłopoty z jednym przetargiem – dotyczącym audytu realizacji programu społeczno-gospodarczego. Jedyna oferta – opiewająca na 1,5 mln zł – aż trzyipółkrotnie przekracza kosztorys zamawiającego. W założonym budżecie mieszczą się oferty dotyczące audytu harmonogramów budowy lotniska i kolejowej linii „igrek” oraz weryfikacji kwestii kadrowych, czyli wynagrodzeń i zatrudniania w spółce CPK. Jeśli nie będzie protestów i sprawnie uda się podpisać umowy, to te dwa ostatnie audyty powinny być wykonane do połowy kwietnia.
Pod koniec ubiegłego tygodnia ogłoszono dwa kolejne przetargi – dotyczące audytu projektowania linii kolejowych i audytu wydatków spółki. Na ich przygotowanie wybrane firmy będą miały odpowiednio 80 i 55 dni. Według założeń wszystkie raporty powinny być gotowe w okolicach połowy roku. Maciej Lasek zapowiada, że wtedy będzie podjęta ostateczna decyzja co do przyszłości projektu, zwłaszcza części lotniskowej. ©℗
Czytaj też: Masowa renowacja budynków będzie kosztowała dużo więcej niż CPK?