Liczba obsłużonych osób nie jest może imponująca, ale dynamika wzrostu wyprzedza europejski rynek.
Liczba obsłużonych osób nie jest może imponująca, ale dynamika wzrostu wyprzedza europejski rynek.
Ruch na polskich lotniskach rośnie prawie najszybciej w Unii Europejskiej – wynika z najnowszych danych Eurostatu. Prawie, bo pod względem przyrostu liczby pasażerów w 2014 r. wyprzedziły nas Grecja i niewielki ze względu na skalę działania Luksemburg. W ciągu dwunastu miesięcy 2014 r. nasze porty obsłużyły 25,7 mln pasażerów, co oznacza 10,5-proc. wzrost liczony rok do roku. Taki wynik uplasował nas w połowie unijnej stawki. I choć przegrana z Niemcami, Francją czy Wielką Brytanią nie dziwi, do myślenia daje fakt, że nasze lotniska notują gorszą frekwencję niż malutka Dania, Irlandia czy Austria.
W ubiegłym roku zrobiły jednak największy postęp ze wszystkich krajów naszego regionu i ośrodków stanowiących benchmark dla polskiego sektora przewozów lotniczych, takich jak Austria czy Finlandia. Czy w tym roku mamy szansę na powtórzenie dwucyfrowego wzrostu? Zdaniem Adriana Furgalskiego, wiceprezesa Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, jest to mało realne. – Tym razem odnosimy się do znacznie większej wartości bazowej. Jest jednak prawdopodobne, że znów osiągniemy wynik znacznie lepszy od średniej europejskiej. I tak może to wyglądać przez najbliższe kilka, kilkanaście lat – prognozuje. W opinii Furgalskiego regularne przyrosty będą efektem kilku zmiennych, z których największą rolę odegra wzrost PKB. – Jest prosta zależność między bogaceniem się społeczeństwa a częstotliwością latania. W Polsce rejestrujemy 0,7 podróży na mieszkańca. W Niemczech – 2. Podobną relację uzyskamy, gdy porównamy dochody obywateli tych państw – wyjaśnia Furgalski.
W powtórzenie wyniku z 2014 r. wierzy Sebastian Gościniarek, partner w firmie BBSG i ekspert rynku lotniczego. – Do postępu gospodarczego i bogacenia się społeczeństwa dochodzi ekspansja tanich przewoźników. Zarówno Wizz Air, jak i Ryanair ogłaszają istotny wzrost oferty i w tym sektorze upatrywałbym szansy na dobre wyniki – wskazuje. Ekspert BBSG prognozuje też, że motorem wzrostu będą przewozy wewnątrzunijne, które w ubiegłym roku stanowiły 72 proc. frekwencji na polskich lotniskach. Na całkowity wynik niewielki wpływ miał rynek wewnętrzny, który odpowiadał za niespełna 10 proc. liczby obsłużonych pasażerów. O tym, że najbardziej perspektywiczny pozostanie rynek unijny, przekonuje także Adrian Furgalski. – Będziemy bogatsi, ale nie na tyle, by na potęgę latać po świecie. Kluczową rolę odegrają kierunki, z którymi łączą nas największe biznesy i współpraca gospodarcza – ocenia Furgalski.
Nasi rozmówcy są jednak zgodni, że aby szerzej zaistnieć w Europie, Polska będzie musiała postawić na rozwój największych portów i utworzenie hubu konkurencyjnego w skali regionu. Warszawskie Lotnisko Chopina zajmuje w UE dopiero 29. miejsce pod względem liczby przewiezionych pasażerów i minimalnie przegrywa prestiżowy pojedynek z praskim portem Ruzynie. A w ubiegłym roku stołeczne lotnisko, jedyne z pierwszej trzydziestki rankingu, odnotowało spadek liczby obsłużonych pasażerów. Furgalski przekonuje, że nie ma powodu do obaw. – Minimalny spadek nie ma znaczenia. Warszawa powinna iść własną ścieżką i szukać patentu na swój rozwój. Dobrą alternatywą jest pomysł duoportu (bliskiej współpracy z Modlinem – red.) – twierdzi Furgalski. Spokojny jest także Sebastian Gościniarek, który zapowiada, że w tym roku wzrosty odnotują wszystkie lotniska.
O tym, że w ciągu najbliższej dekady liczba pasażerów latających z i do Polski się podwoi, przekonują także sami zainteresowani. Modlin do 2025 r. planuje zwiększenie obsługi z 2,5 do 5,5–6,5 mln pasażerów rocznie, Kraków Airport zakłada, że do 2015 r. liczba pasażerów wzrośnie z 3,8 do 6 mln, a w Bydgoszczy pierwszy milion spodziewany jest w 2032 r. Obecnie z bydgoskiego lotniska co roku korzysta ok. 300 tys. podróżnych.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama