Volkswagen zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy poinformuje klientów o przedsięwzięciu kroków, które sprawią, że ich samochody będą zgodne z normami emisji spalin.
Niemiecki minister gospodarki Sigmar Gabriel powiedział we wtorek, że skandal Volkswagena nie rzuci się cieniem na niemiecką gospodarkę, o ile koncern szybko i całościowo zaradzi kryzysowi - pisze Reuters.
"Do polityków należy zapewnienie, by 600 tys. miejsc pracy na całym świecie nie było zagrożone" - powiedział Gabriel dziennikarzom, relatywizując szeroki wpływ skandalu spalinowego.
Władze USA ujawniły 18 września, że Volkswagen jest podejrzewany przez amerykańską federalną Agencję Ochrony Środowiska (EPA) o manipulowanie pomiarem spalin z silników dieslowskich, co może oznaczać dla producenta ogromne kary. Koncern przyznał 22 września, że zakwestionowane przez EPA oprogramowanie było instalowane w jego samochodach także poza USA. Może ono znajdować się w ok. 11 mln pojazdów na całym świecie, w tym w Polsce.
Reuters podał, że niemieccy śledczy z komisji powołanej przez ministerstwo transportu są w stałym kontakcie roboczym z przedstawicielami EPA.
W ub. tygodniu Komisja Europejska zaapelowała do krajów UE o przeprowadzenie dochodzeń, aby ustalić skalę manipulacji pomiarami emisji spalin. Przypomniała też, że od nowego roku w UE stopniowo wprowadzane będą nowe testy emisji spalin przeprowadzane również w warunkach drogowych, a nie tylko w laboratoriach.