Dobrowolnie właściciele sprzedali 400 ha, ale trwają protesty niezadowolonych mieszkańców. Przesuwa się termin wydania decyzji środowiskowej.
Tylko do ostatniego piątku mieszkańcy okolic Baranowa mogli składać wnioski w sprawie dobrowolnego wykupu gruntów pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tym samym zakończył się jeden z etapów przygotowań do inwestycji, który trwał ponad dwa lata. Zgłosiło się ponad 1100 właścicieli posiadających łącznie 3,2 tys. ha. To ok. 40 proc. terenu objętego programem dobrowolnych nabyć, który pokrywa teren znacznie większy niż ten potrzebny pod samo lotnisko. Dodatkowo ma się tam znaleźć m.in. Airport City, czyli miasteczko, w którym zostaną ulokowane biurowce czy firmy logistyczne.
Katarzyna Dobrońska, szefowa biura relacji z otoczeniem inwestycji w CPK, mówiła wczoraj posłom z sejmowej komisji infrastruktury, że spółka dotąd wykupiła prawie 600 ha terenów objętych programem dobrowolnych nabyć. Z tego ok. 400 ha to działki, które znajdują się na obszarze przyszłego lotniska. Stanowią one 15 proc. gruntów potrzebnych do budowy portu.
Nie oznacza to jednak, że spółka CPK dogada się ostatecznie z wszystkimi zgłaszającymi się właścicielami. Członkowie rady społecznej ds. CPK zwracają uwagę, że część mieszkańców chce rozeznać się w kwestii proponowanych cen za nieruchomość, a część nie godzi się z lokalizacją lotniska.
Tych właścicieli, którzy dobrowolnie nie sprzedadzą działek spółce CPK, czekają przymusowe wywłaszczenia. Nie wiadomo jednak, na jakich warunkach będą od nich przejmowane grunty. W zeszłym roku Sejm przyjął nowelizację ustawy o gospodarce nieruchomościami, która przewidywała podobne bonusy jak w przypadku programu dobrowolnych nabyć, czyli dodatkowe 20 proc. wyceny wartości nieruchomości i dodatkowe 40 proc. wartości budynków. Tyle że te zmiany zablokował Senat. Jednym z bardziej kontrowersyjnych zapisów znajdujących się w nowelizacji było usunięcie zasady korzyści. Polega ona na tym, że grunty wycenia się według przyszłego wykorzystania. Regułę tę wprowadzono w latach 90., żeby m.in. przyspieszyć wykup terenów pod budowę tras szybkiego ruchu. Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK, twierdzi jednak, że ta zasada jest niesprawiedliwa, bo przynosi zbyt wielkie zyski posiadaczom dużych areałów rolnych. Na razie Sejm nie śpieszy się, by odrzucić weto Senatu w sprawie nowelizacji.
Tymczasem na działkach przejętych pod projektowane lotnisko ruszyły pierwsze rozbiórki budynków. Dotąd rozpoczęły się prace na pięciu nieruchomościach. Spółka CPK wprowadziła wykonawcę na 13 kolejnych działek. Według planów w tym roku na terenie przyszłego portu mają się zacząć pierwsze roboty przygotowawcze, m.in. geologiczne i archeologiczne. Spółka czeka też na wydanie decyzji środowiskowej, czyli kluczowego dokumentu potrzebnego do rozpoczęcia zasadniczych prac. W tym przypadku można już mówić o opóźnieniu. W zeszłym roku CPK zakładał, że decyzja środowiskowa zostanie wydana przed końcem marca. Teraz Marcin Horała liczy, że stanie się to w czerwcu. Ten termin też jest jednak niepewny. Jak się dowiedzieliśmy, regionalna dyrekcja ochrony środowiska odesłała złożony wniosek o decyzję do poprawek.
W tym roku ma zostać także wybrany prywatny inwestor, który będzie mógł przejąć do 20 proc. udziałów w spółce lotniskowej. Według Marcina Horały zainteresowanych jest sporo podmiotów. Wśród nich są francuska grupa Vinci i lotnisko Seul Incheon, czyli obecny doradca spółki CPK.
Mimo pewnych opóźnień przedstawiciele rządu wciąż jednak podtrzymują deklarację, że nowy port ma być gotowy za cztery lata. Pierwsze regularne rejsy mają się zacząć za pięć lat.
Trwają przygotowania do budowy nowych linii kolejowych, które będą prowadzić z obrzeży kraju do CPK i do Warszawy. Spółka na wzór programu dobrowolnych nabyć działek pod lotnisko chce uruchomić podobny mechanizm także wobec terenów przewidzianych pod budowę szybkich linii kolejowych. W tym przypadku nie będzie jednak kupowany areał większy, niż potrzeba. Program dobrowolnych wykupów gruntów pod koleje wystartuje zatem dopiero po ostatecznym zatwierdzeniu przebiegu torów, czyli po wydaniu decyzji środowiskowej. W pierwszej kolejności będzie ona wydana dla nowej linii Warszawa–Łódź, która ma być uruchamiana jednocześnie z pierwszym etapem lotniska. Potem realizowane będą m.in. odcinki Łódź–Wrocław czy Katowice – granica z Czechami.
Trasy kolejowe, tak jak samo lotnisko, wzbudzają protesty części mieszkańców. Wiele sprzeciwów budzi w ostatnim czasie planowana linia z Górnego Śląska do Ostrawy, która przetnie sporo zurbanizowanych rejonów. Protestują także mieszkańcy okolic Zamościa czy Łodzi. ©℗
700 ha gruntów CPK planuje nabyć w kwietniu
8,1 mld euro ma kosztować I etap budowy CPK
51 proc. udziałów w CPK ma należeć do Skarbu Państwa, reszta do zewnętrznego inwestora